Cieszący się popularnością wśród mieszkańców Białej Podlaskiej sklepik „Smaki Ukrainy” zmienił lokalizację i nazwę. Teraz ma więcej przestrzeni i szerszy asortyment. A nowy adres to ulica Warszawska 4.
– Dzięki przeprowadzce możemy zaoferować klientom konsumpcję na miejscu, co jest atutem nowego miejsca na mapie naszego miasta – mówi Andrzej Hojna, kierownik Centrum Integracji Społecznej, które prowadzi sklep. Teraz to już „Coś Słodkiego”. – Oprócz lokalizacji i nazwy, zmienił się też asortyment – zaznacza Hojna.
Już nie tylko pierogi i pielmieni królują na sklepowych półkach, ale również świeże ciasta na wagę, kawa oraz herbata w opcji na miejscu lub na wynos. Za ladą stoją m.in. panie, które uciekły do Białej Podlaskiej przed wojną w Ukrainy, m.in. pani Janina. Miasto bardzo jej się podoba.
– Jest małe i spokojne. Zaprzyjaźniłam się już z mieszkańcami. Pomagają mi. Córka też ma swoje koleżanki – przyznaje kobieta. Bardzo dobrze mówi po polsku. – Zanim tu trafiłyśmy, nie znałam w ogóle polskiego. Ale teraz codziennie mam lekcje przy centrum wolontariatu w Caritas – dodaje pani Janina, która mieszka tu już od ponad roku.
CIS prowadzi podobny sklep w pawilonie Bialskiej Onkologii przy Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym. – W planach mamy również otwarcie lokalu przy ulicy Brzeskiej – zapowiada kierownik.
Centrum Integracji Społecznej w 2014 roku powołała siedlecka Caritas. Ludzie pracują tu w kilku sekcjach, m.in. handlowej, gastronomicznej, sprzątająco-porządkowej czy florystycznej. W sumie 13 osób z Ukrainy znalazło tu zatrudnienie.