Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Zdjęcie ilustracyjne
(fot. Pixabay)
Sprawa zaczęła się od skarg na zakłócanie ciszy nocnej. Teraz 25-letni mężczyzna stanie przed sądem.
Policjanci z Białej Podlaskiej zostali powiadomieni, że jeden z wynajmujących mieszkanie na terenie miasta dopuścił się uszkodzeniu mienia. – Z relacji właściciela mieszkania wynikało, że dokonał tego 25-latni najemca, który zamieszkiwał tutaj od około roku, ale w ostatnim czasie, z uwagi na częste skargi sąsiadów związane z zakłócaniem spokoju i ciszy nocnej, wypowiedział mu najem – opisuje sytuację policja.
Kiedy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, „właściciel nie mógł uwierzyć, że można było tak zniszczyć cudzą własność”. Gniazdka były powyrywane ze ścian, szafki połamane, ale to nieduże dziury w ścianach i na lodówce były największym zaskoczeniem. Na ziemi znaleziono metalowe kulki – naboje z broni pneumatycznej.
– Sprawca tego czynu nie potrafił wytłumaczyć swojego zachowania stwierdzając tylko, że „ tak wyszło”. O dalszym jego losie zadecyduje sąd. Uszkodzenie mienia zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności – dodaje policja.
