– Na początku nie wiedzieliśmy nawet, czy takie ślady znajdziemy – mówią uczniowie z bialskiego liceum, którzy właśnie zostali nagrodzeni za swój projekt w programie „Szkoła Dialogu”. Młodzież poznawała historie Żydów mieszkających kiedyś w Białej Podlaskiej.
Namówiła ich do tego Sylwia Tyburska, nauczycielka języka angielskiego. – To był czas głębokiej pandemii i lockdownu. Szukałam projektu, który dałby nam szansę popracować razem, trochę zdalnie, a trochę na powietrzu – opowiada wychowawczyni klasy III B Akademickiego Liceum Ogólnokształcącego, z którą wzięła udział w programie Szkoły Dialogu. Młodzi z całej Polski mają szansę odkrywać rolę, jaką Żydzi odgrywali w ich miastach. Uczniowie z Białej Podlaskiej zostali właśnie docenieni przez organizatorów i staną się „twarzą” kolejnej edycji tego programu.
– W pierwszym momencie nie wiedziałam nawet, czy znajdziemy ślady ludności żydowskiej w naszej miejscowości, ale po jednej historii zaczęły się pojawiać kolejne – tłumaczy nauczycielka. Na przykład w maju ubiegłego roku młodzieży udało się spotkać z żydowską rodziny Torenhajmów, która odwiedziła miasto nad Krzną. – Byliśmy z nimi na kirkucie przy ulicach Nowej i Dolnej. Wysłuchaliśmy ich historii – zaznacza Tyburska. A jeszcze wcześniej uczniowie uczestniczyli w warsztatach z ekspertami z Forum Dialogu. – Młodzież się wciągnęła, niektórzy bardzo emocjonalnie do tego podeszli. Mieliśmy sporo wycieczek po mieście śladami dawnych zdjęć z Żydami – opowiada nauczycielka.
Jej uczniowie przygotowali mapę Białej Podlaskiej z uwzględnieniem żydowskich akcentów, m.in. dawnego getta czy żydowskiego szpitala. – Dowiedziałem się na przykład, że kilka ulic od placu Wolności, a więc od centrum miasta, były egzekucje na ludności żydowskiej, nawet w biały dzień. A w tym miejscu nie ma nawet żadnego znaku o tej historii – nie może uwierzyć Sebastian. Młodzież zdziwiło też, że niewiele o Żydach można dowiedzieć się choćby w miejskim punkcie informacji turystycznej. – A przecież przed wojną ta ludność stanowiła dwie trzecie populacji Białej Podlaskiej – zaznacza Sebastian.
Niedawno młodzi spotkali się z Hilą Timor Aszur, izraelską reżyserką filmów dokumentalnych, pisarką i dziennikarką, która niedawno wydała swoją książkę „Skórka od chleba”. Opisuje w niej historię swoich przodków, którzy mieszkali przy ulicy Sadowej w Białej Podlaskiej.
– Uczniowie zadawali mi mnóstwo pytań. To był dla mnie zaszczyt o tym opowiadać – wyznaje nam pani Hila, z którą udało nam się skontaktować. – To, co mnie szczególnie zaskakuje to fakt, że 12 lat temu, gdy miałam spotkanie w Białej Podlaskiej w innej szkole z młodzieżą, to wówczas klasa nie wiedziała nic o historii bialskich Żydów. A teraz mogłam już opowiadać więcej szczegółowych rzeczy m.in. które pochodzą z mojej książki. Głównie o moich dziadkach, którzy urodzili w Białej Podlaskiej – tłumaczy izraelska reżyserka. O projekcie bialskiej młodzieży zamierza również napisać w izraelskiej prasie.
Tymczasem młodym ludziom pomysłów nie brakuje. – Zastanawiamy się nad oprowadzeniem innych uczniów po mieście i pokazywaniem miejsc związanych z żydowską historią – precyzują. Z kolei 22 kwietnia planują wykład o historii bialskich Żydów w swoim liceum. Spotkanie odbędzie się 22 kwietnia o godz. 10.