Biała Podlaska. Miasto odsyła inwestorów z kwitkiem, bo nie ma gotowych terenów inwestycyjnych. Zmienić to może stworzenie podstrefy ekonomicznej na lotnisku
Miesiąc temu radni podjęli uchwałę w sprawie zmiany studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta. Kolejny krok już na najbliższej sesji w piątek.
Tym razem chodzi o sporządzenie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego pod nazwą „Lotnisko-Strefa Gospodarcza”. Chodzi o 60-hekterową działkę - drugą co do wielkości na lotnisku. Miasto chce, by była ona częścią Mieleckiej Specjalnej Stefy Ekonomicznej. Jednak, w obecnie obowiązującym planie zagospodarowania obszar o którym mowa znajduje się na „terenach portu lotniczego, usług komercyjnych, składów i magazynów oraz na terenach komunikacyjnych”.
Co chcą zmienić władze miasta? „Na wnioskowanych terenach proponuje się wprowadzenie funkcji obiektów produkcyjnych składów i magazynów oraz zabudowy usługowej” – czytamy w uzasadnieniu prezydenta do projektu uchwały.
– Z racji braku gruntów inwestycyjnych, od 16 grudnia odesłaliśmy z kwitkiem 6 inwestorów – mówi zastępca prezydenta Adam Chodziński. Ostatnio otwarciem tu zakładu przetwórstwa owocowo-warzywnego zainteresowana była firma z Czech.- Chcieli tu produkować soki i dżemy. Mają już maszyny. Planowali zainwestować na terenach Polski Wschodniej. Zatrudniliby 350 osób, ale potrzebowali 20 hektarów terenu podłączonego do sieci gazowej- precyzuje prezydent Dariusz Stefaniuk.
Miasto musiało odmówić. – Obecnie nie mamy na lotnisku ani gazociągu ani gotowych 20 hektarów – tłumaczy Stefaniuk. O zmianę planu zabiegała też bialska firma Pol-Kres Edwood, która na swoich działkach na lotnisku chce uruchomić produkcję. Jak czytamy w uzasadnieniu projektu uchwały, firma obiecuje nowe miejsca pracy. Pol-Kres Edwood specjalizuje się w przetwórstwie drewna dębowego.
– Problem jest taki, że do tej pory nikt nie zajął się zmianą planu zagospodarowania przestrzennego na lotnisku. Dlatego teraz tracimy na czasie – dodaje Chodziński.
Zanim jednak 60-hektarowy teren będzie mógł służyć inwestorom trzeba będzie zająć się lasem, który stanowi większość powierzchni działki.
- Rozmawiamy z nadleśnictwem w sprawie wyceny tego drzewostanu – potwierdza prezydent. Poza tym do planowanej tu podstrefy ekonomicznej potrzebny będzie odpowiedni dojazd. Władze miasta chcą, aby problem ten rozwiązała tzw. wschodnia obwodnica.
Droga przebiegała m.in. al. Solidarności aż do miejscowości Dubów. Skomunikowałaby drogę krajową nr 2 z drogą wojewódzką nr 812. A co najważniejsze, uwolniłaby tereny inwestycyjne na lotnisku.