Prawie tonę śmieci z łąk i krzewów nad Krzną zebrali uczniowie z Białej Podlaskiej. Akcja na rzecz środowiska przynosi też pożytki wychowawcze.
Niezawodny był Adrian Szafrański z ZSZ nr 1. Należy do Towarzystwa Przyjaciół Bugu. – Podczas wędkowania, co robię od lat, spotkałem interesujących ludzi, którzy zajmują się też ekologią. Po ubiegłorocznej akcji zaprosiliśmy kilku chłopców na warsztaty wędkarskie. Nauczyliśmy ich wędkowania i wręczyliśmy nagrody. Liczy się też to, że można pomoc naturze i zadbać, aby okolice rzeki były czyste – zauważa Szafrański.
– Te dzieciaki, kiedy widzą sens zadania, to chętnie je wykonują. Ważne było też dla nich zaproszenie na grill po pracy, ale zanim nie posprzątały nie zdawały pytań, kiedy będzie zabawa – mówi Dorota Kuszneruk. Dodaje, że podczas następnych spotkań w świetlicy przy ul. Krótkiej w Białej Podlaskiej będzie okazja do porozmawiania z przychodzącymi tam dziećmi o problemach wynikających z zaśmiecania przyrody. – Jest to nie tylko dobry kurs ekologii, ale też lekcja wychowawcza – zaznacza opiekunka.
Jacek Duszyński jest zadowolony z efektów tegorocznej akcji. – Zapełniliśmy 55 worków na śmieci. Najwięcej nieczystości było przy parku Radziwiłłowskim. Dzieci z „Dziupli” pracowały wspaniale. W nagrodę dostały kiełbaski z grilla – mówi i dodaje, że ogłosił dla nich konkurs na opowiadanie o sprzątaniu brzegów Krzny.
– A w czerwcu chcemy zorganizować dla dzieci zawody wędkarskie. Szukamy sponsora, aby impreza wypadła dobrze – mówi Duszyński.
W ubiegłym roku koszty sprzątania udało się pokryć dzięki pomocy ekologów z całego kraju. W tym roku za akcję zapłaci Urząd Miasta.