44-latek po śmierci znajomego włamał się do jego domu.
– Mężczyzna odpowiadał będzie w warunkach multirecydywy, gdyż w ostatnim czasie odbywał karę za podobne przestępstwa. Zgodnie z obowiązującymi przepisami grozi mu kara do 15 lat pozbawienia wolności – informuje policja z Białej Podlaskiej i ma myśli 44-latka, który kilka dni temu włamał się do jednego z domów.
Informację o zdarzeniu policjanci otrzymali od jednej z mieszkanek miasta, która zaalarmowała, że ktoś włamał się do niezamieszkałego domu.
– Łupem sprawcy padł między innymi wózek ręczny, butla gazowa oraz dekoder z pilotem. Wartość strat oszacowana została na kwotę 400 złotych. Kobieta skontaktowała się z funkcjonariuszami ponownie, gdy na jednym ze skupów złomu zauważyła nieznajomych mężczyzn, którzy mieli ze sobą wózek będący jej własnością – dodaje policja.
Udało się ustalić, że włamywaczem jest 44-latek, który po śmierci znajomego, włamał się do jego domu zabierając z niego wartościowe przedmioty.
Mężczyzna przyznał się do winy.