Podkreśla, że „nie angażuje się w politykę”, ale z własnej inicjatywy zabiera głos. Znany tenor Witold Matulka ujawnia, że kandydat na prezydenta miasta proponował mu stanowisko dyrektora festiwalu w zamian za poparcie. Michał Litwiniuk stanowczo zaprzecza
Chodzi o Festiwal Dziedzictwa Narodowego im. Bogusława Kaczyńskiego, który odbył się w po raz pierwszy we wrześniu tego roku i którego de facto Witold Matulka jest już dyrektorem.
– Nie mam umowy stałej, tylko jednorazową na tegoroczną edycję – tłumaczy śpiewak.
W jego oświadczeniu padają zarzuty w stronę kandydata Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Białej Podlaskiej.
„Pan Michał Litwiniuk proponował mi objęcie po jego ewentualnej wygranej stanowiska dyrektora Festiwalu Dziedzictwa Narodowego im. Bogusława Kaczyńskiego. Pan Litwiniuk skontaktował się ze mną przez rozpoczęciem tegorocznej edycji i zaproponował nagranie filmu, w którym wyrażę bezwarunkowe poparcie jego kandydatury na prezydenta Białej Podlaskiej. Zapłatą za taki gest miała być właśnie gwarancja otrzymania stanowiska dyrektora Festiwalu. Propozycję Pana Michała Litwiniuka uznałem za wysoce nieetyczną, noszącą znamiona korupcji” – napisał Matulka w swoim oświadczeniu.
Kandydat Koalicji Obywatelskiej przedstawia nam kompletnie inny obraz tej sytuacji.
– To pan Matulka sam do mnie zadzwonił aby życzyć mi powodzenia w wyborach. Pytał też o dalszą współpracę, na co odpowiedziałem, że „nie wyobrażam sobie tego festiwalu bez niego”. Tym bardziej, że jako wiceprezydent zajmujący się m.in. kulturą miałem z nim styczność – tłumaczy Litwiniuk. – Co więcej, pan Matulka wyraził zdziwienie jak mnie potraktowano (Michał Litwiniuk został zdymisjonowany z funkcji zastępcy prezydenta po tym jak ogłosił swój start w wyborach prezydenckich– przyp. red.). Pytał jak mi może pomóc.
Na profilu facebookowym Witolda Matulki pojawiają się posty z poparciem dla Dariusza Stefaniuka (PiS).
– Nie mogę patrzeć na to, co się dzieje w kampanii wyborczej. Pan Stefaniuk zrobił dużo dla miasta, m.in. ten festiwal. Dlatego postanowiłem to ujawnić, chociaż wcześniej nie miałem takiego zamiaru – mówi nam Matulka. W oświadczeniu czytamy jeszcze że śpiewak „nie angażuje się w politykę”.
Matulka przyznał nam, że wysłał oświadczenie rzecznikowi Urzędu Miasta. To najpierw pojawiło się na portalu bialanews.pl. Dopiero potem rzecznik wysłał je innym mediom. W godzinach pracy urzędu, ze służbowego e-maila.
– Pracownicy Urzędu Miasta łącznie z prezydentem od ponad miesiąca prowadzą agitację wyborczą w czasie pracy. Zamiast pracować na rzecz mieszkańców prezydent rozdaje darmową kawę, balony, puste torby i obietnice bez pokrycia – zauważa Michał Litwiniuk.