Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
BMW roztrzaskało się na drzewie (Policja Radzyń Podlaski)
Policja ustaliła, że roztrzaskanym na drzewie BMW kierował nietrzeźwy mężczyzna.
W sobotę około godz. 18.25 prowadzone przez 26-letniego kierowcę BMW nagle zjechało z drogi i uderzyło bokiem w drzewo. Okazało się, że w zmiażdżonym samochodzie byli uwięzieni dwaj mężczyźni.
– Na miejsce wypadku przybyły trzy zastępy straży pożarnej. Strażacy przy użyciu zestawu hydraulicznego uwolnili rannych, którymi zajęło się pogotowie – informuje mł. aspirant Jacek Mackiewicz z Komendy Powiatowej PSP w Radzyniu Podlaskim.
Dodaje, że straż wstępnie oceniła wartość zniszczonego zupełnie BMW na około 13 tys. zł.
– Na miejsce wypadku przybyły trzy zastępy straży pożarnej. Strażacy przy użyciu zestawu hydraulicznego uwolnili rannych, którymi zajęło się pogotowie – informuje mł. aspirant Jacek Mackiewicz z Komendy Powiatowej PSP w Radzyniu Podlaskim.
Dodaje, że straż wstępnie oceniła wartość zniszczonego zupełnie BMW na około 13 tys. zł.
Policja otrzymała informację od lekarzy, że kierowca doznał złamań ręki i nogi, a pasażer Łukasz D. złamania ręki i urazu głowy. Obaj pozostali na leczeniu szpitalnym.
- Stwierdzono, że kierowca miał 0,63 promila alkoholu w organizmie. Wypadek powstał wskutek niedostosowania prędkości do panujących warunków. Kierowca stracił panowanie nad BMW, które zjechało na prawe pobocze i uderzyło w drzewo – mówi Dariusz Łukasiak, oficer prasowy radzyńskiej policji.
- Stwierdzono, że kierowca miał 0,63 promila alkoholu w organizmie. Wypadek powstał wskutek niedostosowania prędkości do panujących warunków. Kierowca stracił panowanie nad BMW, które zjechało na prawe pobocze i uderzyło w drzewo – mówi Dariusz Łukasiak, oficer prasowy radzyńskiej policji.
