Najpierw usunięto go z rady nadzorczej, a później prezes PEC złożył Grzegorzowi Cybulskiemu wypowiedzenie z pracy. Zwolniony pracownik walczy teraz w sądach. Pierwszą batalię jednak przegrał.
Pod koniec stycznia Sąd Okręgowy w Lublinie oddalił jego powództwo w całości.
Grzegorz Cybulski pozwał Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej za odwołanie go z rady nadzorczej spółki, bo jego zdaniem uchwała zgromadzenia wspólników została podjęta niezgodnie z prawem. Ale Sąd jej nie podważył. Zasądził jeszcze od Cybulskiego pokrycie kosztów procesowych. Wyrok nie jest prawomocny.
– Czekam na uzasadnienie pisemne – zaznacza były pracownik PEC.
Tymczasem w sądzie rejonowym w Białej Podlaskiej toczy się jeszcze druga rozprawa o przywrócenie do pracy, bo w grudniu otrzymał on wypowiedzenie. Jako powód podano likwidację stanowiska pracy. Cybulski, w spółce pracował na jako główny dyspozytor sieci ciepłowniczej, w sumie 14 lat.
Władze miejskiej spółki tłumaczyły to reorganizacją działu dyspozycji mocy. W sądzie pracy odbyła się już pierwsza rozprawa, podczas której zwolniony pracownik złożył obszerne wyjaśnienia, kolejna odbędzie się 22 marca. Sąd ma wysłuchać świadków. Zdaniem Cybulskiego, wszystko to ma związek z jego przynależnością do stowarzyszenia Biała Samorządowa, które aspiruje do środowiska opozycyjnego w mieście.