Dlaczego stadnina w Janowie nie została nowym Pomnikiem Historii?

A taki wniosek został złożony i jak informowała nas kilka dni temu Wioletta Łabuda-Iwaniak, rzecznik prasowy Narodowego Instytutu Dziedzictwa, uzyskał pozytywną rekomendację Rady Ochrony Zabytków przy Ministrze Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Kolejnym etapem miało być przygotowanie przez NID projektu rozporządzenia Prezydenta RP z uzasadnieniem i załącznikiem graficznym. Dyrekcja stadniny liczyła, że nastąpi to właśnie teraz.

– Stadnina koni w Janowie Podlaskim była prezentowana przed radą na ostatniej sesji. Nie oznacza to jednak wpisu na Listę Pomników Historii – tłumaczy rzecznik NID. – Procedowanie w tej sprawie może potrwać kilka miesięcy. Związane jest to ze sporządzeniem dokumentacji prawnej, przygotowaniem rozporządzenia oraz podpisem przez Prezydenta RP – dodaje Łabuda-Iwaniak.

– Nasz wniosek nie przepadł, zyskał przecież wszelkie pozytywne oceny. Czeka na podpis Prezydenta. Ale jest zapewne jakaś kolejność. To są pewne procedury i terminy – przyznaje z kolei Sławomir Pietrzak prezes janowskiej stadniny. – Liczymy, że już w następnym rzucie będziemy wpisani na listę. Bo to już właściwie formalność – uważa prezes.

Uznanie stadniny Pomnikiem Historii dawałoby jej nowe szanse na regularne wsparcie finansowe. – To przede wszystkim honorowe wyróżnienie. Bo zakłada się, że w Polsce nie będzie więcej niż 100 takich pomników. To obiekty szczególnie ważne dla kultury narodowej, takie którymi możemy się poszczycić – zaznacza z kolei Jan Maraśkiewicz konserwator zabytków w Białej Podlaskiej.

W Polsce jest już 70 Pomników Historii. W środę wicepremier Piotr Gliński zapowiedział, że na stulecie niepodległości Polski liczba ta jeszcze wzrośnie.

– Chcemy przyspieszyć nadawanie tytułów Pomników Historii. Przed obchodami stulecia niepodległości jeszcze raz się tu spotkamy. Chcemy dobić do setki – oznajmił wicepremier.

Przypomnijmy że w tym roku janowska stadnina obchodzi swoje 200-lecie. Główne obchody odbędą się w sierpniu.