Zastępca burmistrza Radzynia Podlaskiego Jan Kuszpa nie spełnia jednego z dwóch podstawowych kryteriów wymaganych na tego rodzaju stanowiskach. Nie ma wyższego wykształcenia.
J. Kuszpa został powołany przez radzyńskiego burmistrza Witolda Kowalczyka 11 grudnia minionego roku. Nowe rozporządzenie ukazało się 13 tegoż miesiąca i nie było jeszcze znane w momencie podejmowani decyzji.
Zastępca burmistrza ma 50 lat. W 1977 r. ukończył zaocznie Technikum Samochodowe w Warszawie. Pracę zawodową podjął 10 lat wcześniej w radzyńskim Oddziale PKS. W latach 1978-1981 zatrudniony był w radzyńskiej Filii Państwowej Spedycji Krajowej. Następnie przez 10 lat pracował na stanowisku kierownika Działu Transportu Przedsiębiorstwa Obrotu Zwierzętami Hodowlanymi w Radzyniu. Od 1992 do połowy 1997 roku prowadził działalność gospodarczą. Następnie został komendantem Straży Miejskiej i był nim do momentu powołania na stanowisko zastępcy burmistrza.
- Z działalnością samorządową po raz pierwszy zetknąłem się w 1994 roku, kiedy zostałem radnym i wiceprzewodniczącym radzyńskiej Rady Miejskiej - stwierdza Jan Kuszpa.
- W tej samej kadencji byłem członkiem Zarządu Miasta. W latach 1998-2002 zostałem z kolei radnym Rady Powiatu i przewodniczącym jej Komisji Bezpieczeństwa i Porządku. Teraz także jestem radnym powiatowym, co najlepiej świadczy chyba o zaufaniu społecznym w stosunku do mojej osoby. W radzyńskim okręgu wyborczym, w którym wybierano 5 radnych powiatowych, znalazłem się na trzeciej pozycji - wyjaśnia zastępca radzyńskiego mera.
Z informacji uzyskanych od burmistrza Witolda Kowalczyka wynika, że w przypadku powołania Jana Kuszpy na stanowisko zastępcy, nie decydowały żadne względy polityczne, chociaż jest on członkiem PSL. Była to samodzielna decyzja burmistrza, tym bardziej, że obecny zastępca jest doświadczonym działaczem samorządowym i zna dobrze problemy związane z funkcjonowaniem lokalnych władz.•
Pytamy przedstawiciela LUW
-Sprawa ta nie była jeszcze przedmiotem analizy naszych służb nadzorczych. Do wojewody nie wpłynął bowiem żaden sygnał z tym związany. W tej sytuacji trudno nam zająć jakiekolwiek stanowisko.•