Lokatorzy mieszkań komunalnych Zakładu Gospodarki Lokalowej są zaskoczeni planowanymi podwyżkami czynszów. – Będą eksmisje, bo ludzie nie będą mieli z czego płacić – uważa jedna z mieszkanek. Ale Wojciech Chilewicz, szef spółki odpowiada, że dotychczasowe zbyt niskie stawki nie pozwalały choćby na potrzebne remonty budynków.
Do tej pory, obowiązywała stawka 4,70 zł za mkw., która została przyjęta jeszcze w 2013 roku.
– Te stawki nie pokrywają kosztów utrzymania naszego zasobu, obejmujących choćby podatek od nieruchomości, konserwację, remonty, (…), ubezpieczenia – wymienia prezes ZGL. – Nakłady na remonty zostały w ostatnich latach ograniczone do niezbędnego minimum utrzymania nieruchomości na podstawowym poziomie technicznym przeciwdziałającym degradacji budynków – przyznaje Chilewicz.
Dlatego ZGL chce od stycznia zwiększyć stawkę do 7,40 zł / mkw., bo zdaniem prezesa większość nieruchomości wymaga kapitalnego remontu.
Jednak wielu mieszkańców nie kryje zaskoczenia. – Ta podwyżka dotknie najbardziej tych rzetelnie płacących, bo innych to nie będzie obchodzić gdyż to my podatnicy zapłacimy jeszcze za nich – denerwuje się jedna z mieszkanek. – Jak się wprowadzałem do mieszkania, to nie dało się tu mieszkać. Zrobiłem remont na własny koszt – opowiada z kolei pan Hubert. – Gdy zapytałem czy zwrócą mi w ZGL połowę ceny za remont, to otrzymałem odpowiedź, że „robiłem to dla własnej wygody”. Ale gdybym tego nie zrobił, warunki byłyby poniżej jakiejkolwiek egzystencji człowieka – uważa mieszkaniec.
Nową stawkę zatwierdzili już radni miejscy, przyjmując na sierpniowej sesji „Wieloletni Program Gospodarowania Mieszkaniowym Zasobem Gminy Miejskiej Biała Podlaska”. Wówczas wszyscy poparli uchwałę w tej sprawie oprócz przewodniczącego rady Bogusława Broniewicza (Biała Samorządowa), który się wstrzymał.
Podwyżka czynszu dotyczy tylko mieszkań komunalnych. – Zmiana nie obejmuje lokali socjalnych, czyli tych przeznaczonych dla mieszkańców o bardzo niskich dochodach – zaznacza Chilewicz i dodaje, że „istnieją możliwości wsparcia z funduszy publicznych w postaci dodatków energetycznych i mieszkaniowych, które zależą sytuacji majątkowej”. Poza tym, rodziny o bardzo niskich dochodach będą mogły ubiegać się o obniżkę czynszu w ZGL.
Miejska spółka dla porównania zestawia też stawki w Mieszkaniach Plus, które wybudowano w ramach rządowego programu w Białej Podlaskiej. – Tam stawka czynszu została ustalona w 2021 roku na poziomie 14,05 zł/mkw. oraz dodatkowo dochodzą do tego opłaty eksploatacyjne w wysokości 3,55 zł/mkw. – precyzuje prezes.
Natomiast na wolnym rynku, ceny wynajmu mieszkań w Białej Podlaskiej wahają się od 20 do 28 zł za mkw. – Skalkulowana stawka pokryje koszty związane z utrzymaniem nieruchomości w należytym stanie technicznym – przekonuje szef ZGL. – W bardzo ograniczonym zakresie pozwoli też na inwestowanie i prowadzenie remontów na nieruchomościach – dodaje.
Stawki krytykują nie tylko mieszkańcy. – Ludzie mieszkają w mieszkaniach komunalnych ponieważ ich dochody oraz sytuacja życiowa nie pozwalają na kupno mieszkania na wolnym rynku. Dlatego też, te mieszkania w olbrzymiej większości odbiegają standardem od mieszkań u dewelopera – zwraca uwagę poseł Dariusz Stefaniuk (PiS) z Białej Podlaskiej, były prezydent tego miasta. – Skandalicznym jest to, że prezes ZGL wysłał pisma do lokatorów mówiące o podwyżce czynszu bez uzasadnienia. A teraz w mediach porównuje ceny na rynku do mieszkań z zasobu ZGL, które absolutnie są nieporównywalne – uważa Stefaniuk i przypomina, że obecny prezydent Michał Litwiniuk (PO) „szedł do wyborów z hasłem, że będzie taniej i lepiej”. – Mieszkańcy czują się oszukani, najpierw śmieci, potem woda a teraz czynsze w ZGL. Z przykrością stwierdzam po rozmowie z lokatorami ZGL, że prezes zupełnie się nie interesuje mieniem jakim zarządza – wytyka poseł i zapowiada, że „będzie się przyglądał, co zrobi prezydent Michał Litwiniuk, czy poprze wzrosty czynszu nawet ponad 100 proc. i zostawi mieszkańców samych sobie”.
Według stanu na koniec 2020 roku, ZGL dysponował 761 umowami najmu lokali mieszkalnych. Wśród tego jest 37 dłużników, którzy zalegają z czynszami na łączną kwotę ponad 144 tys. zł.