Acha Gregory Okechukwu i Anthony Okechukwu Nnadi, Nigeryjczycy z plemienia Ibo w Polsce są już pięć miesięcy. Obaj należą do zakonu Barnabitów. Niedawno gościli w Białej Podlaskiej. Prowadzili katechezę i poznawali miejscową kulturę oraz tradycję.
Pomimo ciągłego przemieszczania się przyjazd na Podlasie dla młodych seminarzystów był podróżą w nieznane. Jednocześnie sposobem sprawdzenia swych możliwości porozumiewania się z innymi ludźmi, a wreszcie zdobycia nowych doświadczeń, które będzie można wykorzystać w przyszłej posłudze kapłańskiej.
Dwaj klerycy pod kierunkiem s. Marii Szulikowskiej, ze Zgromadzenia Sióstr Loretanek, prowadzili w ZSZ nr 2 lekcje religii. Młodzi wykładowcy starali się, aby ich zajęcia były ciekawe. Często je urozmaicali. Gregory chcąc przybliżyć zwyczaje chrześcijańskie plemienia, z którego pochodzi wykonał swój rodzimy taniec z białą laską w ręku. W ich kulturze jest ona symbolem władzy.
Dużym zainteresowaniem młodzieży cieszyły się opowieści o obyczajach plemienia Ibo, a zwłaszcza sprawa wyboru przyszłej małżonki. Jak podkreślili goście z Nigerii w tej kwestii bierze się pod uwagę przede wszystkim charakter potencjalnej kandydatki.
- W czasie katechezy Nigeryjczycy odtworzyli również z taśmy magnetofonowej nagranie swojej muzyki religijnej - podkreśla siostra Maria Szulikowska.
Gości z Afryki zaskoczyła na południowym Podlasiu uprzejmość ludzi oraz sposób okazywania sympatii. - Tutejszą młodzież charakteryzuje wysoki poziom intelektualny. Przejawia się on w metodzie zadawania nam pytań - ocenia Anthony Okechukwu Nnadi.
Kim są Barnabici
.