Firma z Białej Podlaskiej kupiła port lotniczy w Gdyni Kosakowie. W istocie chodzi jednak o tzw. „zorganizowaną część przedsiębiorstwa”. – Potwierdzamy wybór naszej oferty - mówi rzecznik spółki INBAP Intermodal. Nie zdradza jednak planów inwestycyjnych.
Do przetargu ogłoszonego przez syndyka masy upadłościowej zgłosiła się tylko spółka INBAP Intermodal, która zaproponowała cenę 8 mln 666 tys. zł netto.
– Potwierdzamy wybór naszej oferty na nabycie przedsiębiorstwa upadłego Portu Lotniczego Gdynia–Kosakowo przez syndyka oraz zatwierdzenia jej przez sędziego komisarza – odpowiada krótko Katarzyna Czajkowska, rzecznik firmy. – Nasze plany inwestycyjne przedstawimy szerzej opinii publicznej po zawarciu umowy nabycia – zaznacza.
Według ogłoszenia z października kupujący miał nabyć m.in. "prawo dysponowania, do września 2040 roku, nieruchomościami o powierzchni 264,7560 ha obejmującymi: część lotniczą lotniska wraz z zasadniczą infrastrukturą lotniskową".
W skład tej infrastruktury wchodzą m.in. droga startowa, droga kołowania, drogi samochodowe, miejsca postojowe dla samolotów, budynek służb lotniskowych, baza paliw oraz budynek terminala lotniczego. W praktyce oznacza to jednak, że nowy zarządca do dyspozycji ma m.in. działkę, na której obowiązuje zakaz zabudowy.
INBAP Intermodal obecnie buduje terminal przeładunkowy w Małaszewiczach koło Terespola. Z informacji na stronie internetowej wynika, że ma to być „największy i nowoczesny, w pełni funkcjonalny terminal”.
INBAP Intermodal jest powiązana z INBAP Group, która zajmuje się działalnością deweloperską. Jest m.in. właścicielem centrum handlowego Rywal w Białej Podlaskiej.
– Z punktu widzenia miasta pojawienie się inwestora, który byłby skłonny zrealizować ten zakup, byłoby korzystne. Taki podmiot mógłby, we współpracy z miastem, uruchomić działalność operacyjną na lotnisku, np. w zakresie General Aviation, szkoleń lotniczych – mówiła w październiku dla "Gazety Wyborczej" Katarzyna Gruszecka–Spychała, wiceprezydent Gdyni ds. gospodarki.
Od wielu lat, na tym terenie odbywa się znane muzyczne wydarzenie Open'er Festival.
W 2014 roku Komisja Europejska uznała, że pieniądze przeznaczone na budowę lotniska, były tzw. „niedozwoloną pomocą publiczną”. Samorządy Gdyni i gminy Kosakowo zainwestowały bowiem w lotnisko prawie 100 mln złotych. Tymczasem, Bruksela zdecydowała, że pieniądze mają wrócić do budżetów gmin.
W efekcie port lotniczy postawiony został w stan upadłości. Jak podaje „Wyborcza” w 2017 roku Gdynia oraz miejska spółka Port Lotniczy Gdynia–Kosakowo wygrały w sprawie lotniska przed Sądem Unii Europejskiej, który unieważnił decyzję Komisji Europejskiej z powodów proceduralnych, tym samym w Gdyni mogły być realizowane loty pasażerskie, miasto jednak nie skorzystało z tego prawa.