Wójt gminy Łuków apeluję o zbiórkę amonitów. To najbardziej znane skamieniałości występujące w krach jurajskich na ziemi łukowskiej.
- Od dłuższego już czasu zastanawialiśmy się jak rozpropagować amonity, tak aby uczynić z nich atrakcję turystyczną, wyeksponować i pokazać szerszemu gronu odbiorców - mówi Mariusz Osiak wójt gminy łuków. - Planujemy zbudować centrum amonitów. Będziemy starać się o środki unijne. Nawiązaliśmy stałą współpracę z Państwowym Instytutem Geologicznym, który przygotowuje dla nas naukową dokumentację. W przyszłości planujemy także wyznaczenie rowerowej ścieżki geologicznej -zapowiada wójt.
Amonity to zwierzęta które całkowicie wymarły z końcem okresu kredowego (około 66 mln lat temu), a w okolice Łukowa przyniósł je przesuwający się lądolód. Skamieniałości odkryto tu pod koniec XIX wieku. Najcenniejsze z nich we wsi Gołaszyn , gdzie 1980 roku powołano rezerwat przyrody nieożywionej „Kra Jurajska”.- Wystąpiliśmy z apelem do mieszkańców o zbiórkę amonitów, bo mnóstwo tych skamieniałości znajduje się w rękach prywatnych. Mieszkańcy znajdowali je np. przy budowie domów- podkreśla Osiak. Ale nie tylko. - Po zamknięciu cegielni w Łapiguzie dopływ skamieniałości ustał, natomiast stały się one przedmiotem handlu na wielką skalę. Tymczasem ich miejsce jest właśnie na ziemi łukowskiej, gdzie mogą stać się atrakcją porównywalną z tropami dinozaurów, które to Bałtów promuje - uważa Osiak.
Amonity można przekazywać od poniedziałku do 28 października w urzędzie gminy. Wyjątkowość łukowskich amonitów potwierdza Państwowy Instytut Geologiczny w Warszawie: - Łukowskie amonity znane są na całym świecie ze względu na stan w jakim się zachowały. Mają skorupę pierwotną, dzięki temu naukowcy mogli je dokładnie zbadać - mówi dr Tatiana Woroncowa -Marcinowska z warszawskiego PIG. - Amonity to zwierzęta, które pojawiły się 400 milionów lat temu a wymarły 66 milionów lat temu. Muszla podzielona była na komory, a ich organizm znajdował się w ostatniej komorze. Amonity mogły się wypełniać płynem i opuszczać w ten sposób na dno. Gdy chciały się podnieść wysoko, wypuszczały z siebie płyn. Były drapieżne, żywiły się też planktonem. A dzisiaj żyją ich krewni, to m.in. łodziki z Oceanu Indyjskiego oraz kałamarnice- opowiada znawczyni z Państwowego Instytutu Geologicznego.
Na razie, zebrane od mieszkańców skamieniałości zostaną wyeksponowane na sali wystawowej w gminnej świetlicy, a w przyszłości w centrum amonitów. Dla darczyńców gmina ufunduje wycieczkę do Muzeum Geologicznego w Warszawie. Stałą ekspozycję amonitów prezentuje też Muzeum Regionalne w Łukowie. Istnieje również wirtualne muzeum łukowskich amonitów (www.muzeumamonitow.pl) za które odpowiada Lokalna Grupa Działania "Razem ku lepszej przyszłości".