(Jacek Świerczyński)
Osoba z rodziny posła Cezarego Kucharskiego (PO) dostała pracę w Łukowskim Ośrodku Kultury, choć z powodu oszczędności została zwolniona z niego dobra i wieloletnia pracownica.
Historię opisała środowa „Gazeta Wyborcza”. Anna Tymińska przepracowała 32 lata w należącym do miasta domu kultury w Łukowie. Ma wyższe studia zawodowe z administracji oraz kursy, m. in. menedżera zarządzania instytucjami kultury. Co roku realizowała autorskie projekty kulturalno-społeczne, zdobywała sponsorów i darczyńców.
Najwyraźniej dla Artura Mydlaka, dyrektora Łukowskiego Ośrodka Kultury, to było mało, bo w czerwcu zwolnił Tymińską z pracy. Powód: oszczędności. Tymczasem kilka tygodni wcześniej zatrudnił Olimpię Kucharską, żonę stryjecznego brata posła Platformy. Ma średnie wykształcenie i dopiero robi studia. Cezary Kucharski – najbogatszy lubelski poseł, były reprezentant Polski w piłce nożnej – to w Łukowie bardzo wpływowy człowiek.
Mydlak tłumaczy, że miasto obniżyło dotację dla ŁOK o ok. 100 tys. zł i musiał robić oszczędności. Jego zdaniem Kucharska spełnia kryteria na stanowisko obsługi (kobieta pracuje w sekretariacie). Sam poseł unika odpowiedzi, czy miał wpływ na zatrudnienie Olimpii Kucharskiej.
Będzie kontrola
– To nie wygląda ładnie, to jest bulwersujące. Będzie kontrola – zapowiedział w TVN24 rzecznik rządu Paweł Graś. Poprosił sekretarza generalnego i biuro krajowe PO o sprawdzenie, czy Kucharska dostała pracę dlatego, że należy do rodziny posła Platformy.
To nie pierwsza sprawa, w której pojawia się Olimpia Kucharska. W marcu media informowały, że miała dostać pracę w biurze poselskim Kucharskiego. I rzeczywiście: figurowała w sejmowym wykazie pracowników biura. Tymczasem polityk zapewniał, że kuzynki nie zatrudnił na umowę o pracę.