Wiesława M. zrezygnowała z funkcji radnej radzyńskiej Rady Miasta po uprawomocnieniu się wyroku miejscowego Sądu Rejonowego, który skazał ją na półtora roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata i grzywnę wynoszącą 1200 zł, a także zobowiązał do naprawienia w ciągu roku szkody w wysokości prawie 6245 zł, poprzez wpłacenie jej na rzecz Urzędu Miasta. Ukarana (razem z mężem i dwoma córkami) od kilku tygodni przebywa w USA.
Wiesława M. oskarżona została o to, że działając w porozumieniu z mężem Waldemarem, od 9 lipca 1997 r. do 26 czerwca zeszłego roku (w tym okresie była także radną), wyłudziła sześciokrotnie poświadczenie nieprawdy w decyzjach ówczesnego burmistrza, że jest osobą uprawnioną do otrzymania dodatku mieszkaniowego.
Dzięki temu uzyskała łącznie około 6245 zł. Bulwersujące jest to, że wnioski rozpatrywał i świadczenia przyznawał mąż radnej, wówczas pracownik Urzędu Miasta.
Przyznawał on również dodatki mieszkaniowe swojej matce, która z kolei od 13 lutego 1998 r. do 17 czerwca 2002 r. w ten sam sposób wyłudziła prawie 2753 zł. Skazana została ona na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata i grzywnę w wysokości 800 zł. Ma także naprawić wspomnianą szkodę, wpłacając wyłudzone pieniądze na konto UM w terminie 10 miesięcy od uprawomocnienia się wyroku, co nastąpiło 5 lipca.
Natomiast sprawa Waldemara M., który wykorzystując swoje możliwości urzędnicze, zasilał rodzinny budżet, została zawieszona, gdyż dużo wcześniej razem z córką wyjechał on do USA. Ewentualne dochodzenie z tym związane zostanie wznowione po jego powrocie do kraju.
Wiesława M. po otrzymaniu bezpłatnego urlopu (do końca roku jest pracownikiem Powiatowego Urzędu Pracy w Radzyniu Podlaskim), razem z drugą córką, wyjechała także do Stanów Zjednoczonych. Cała rodzina dużo wcześniej wygrała tzw. Zieloną Kartę, umożliwiającą im stały pobyt w tym kraju.•