Jak powstają gry komputerowe? Dzieci mają swój uniwersytet

- Przywróciliśmy pomysł zajęć dla dzieci, bo poprzednie edycje cieszyły się sporym zainteresowaniem. Na niektórych wykładach pojawiało się nawet sto osób – przyznaje Anna Majewska, koordynator Uniwersytetu Dziecięcego na PSW.

Podczas sobotnich zajęć dr Marta Chodyka z PSW opowiadała uczestnikom o tajnikach powstawania gier komputerowych. – Dzieciaki doskonale znają produkt finalny, czyli gotową grę. Dzisiaj dowiedziały się, że zanim powstanie gra, informatyk musi mieć pomysł, scenariusz i fabułę. A później dochodzą do tego algorytmy – wyjaśnia Chodyka.

Zajęcia na uniwerystecie podobają się nie tylko najmłodszym. – Syn dowie się czegoś nowego, może przy okazji złapie bakcyla informatycznego – mówi Joanna Łosiak, mama Bartka. – Pomysł jak najbardziej trafiony. Przynajmniej synowie odpoczną od oglądania telewizji. Starszy syn ma pęd do wiedzy, a młodszy chętnie go naśladuje – przyznaje Darusz Pikor, ojciec Patryka i Sebastiana.

Temat gier komputerowych zainteresował nie tylko chłopców. – Lubię tu przychodzić, bo to prawdziwa, duża szkoła. Uczę się nowych rzeczy. Jest fajna pani i koleżanki. A na komputerze umiem grać, prawie tak dobrze jak koledzy – przekonuje 6-letnia Karolinka.

Zajęcia w ramach Uniwersytetu Dziecięcego odbywają się raz w miesiącu, w sobotnie przedpołudnia. Kolejne spotkanie zaplanowano na 23 listopada. Dr Alicja Baranowska z PSW opowie wtedy o "Magicznym świecie roślin”. Więcej informacji o uniwersytecie można znaleźć na stronie www.ud.pswbp.pl.