Marszałek Jarosław Stawiarski chce, by radni Białej Podlaskiej na najbliższej sesji ponownie zajęli się sprawą odwołania dyrektora bialskiego szpitala Adama Chodzińskiego. Rada społeczna tej placówki niedawno poparła wniosek województwa.
W grudniu bialska rada miasta nie wyraziła zgody na zwolnienie Chodzińskiego z tego stanowiska. Konieczność takiego głosowania dyktuje ustawa o samorządzie gminnym, bo dyrektor jest również miejskim radnym z klubu Zjednoczonej Prawicy.
W listopadzie do radnych trafił pierwszy wniosek marszałka województwa lubelskiego. Wskazywał w nim utratę zaufania do szefa placówki, m.in. wskutek pogorszenia jej sytuacji finansowej. Przychody z działalności podstawowej w trzech kwartałach 2022 roku nie pozwoliły na pokrycie generowanych zwiększonych kosztów działalności operacyjnej szpitala. A to z kolei przełożyło się na ujemny wynik finansowy ze sprzedaży usług medycznych. Jednak, dyrektor szeroko odniósł się do tych zarzutów, tłumacząc m.in., że na takie wyniki wpłynęły ostatnie lata walki z Covid–19.
– W pierwszym kwartale ubiegłego roku mieliśmy 100 łóżek zajętych przez te covidowe. W skali roku oznaczało to 5 tys. hospitalizacji mniej, co przełożyło się na 30 mln zł mniej przychodów – punktował na grudniowej sesji Adam Chodziński. Jednocześnie zapewniał, że już od września sytuacja szpitala stabilizowała się. A jego płynność finansowana jest zachowana. – Marszałek nie będzie musiał dokładać ani złotówki by zbilansować ten wynik – zapewnia szef placówki.
Nie zmienia to faktu, że bilans za ubiegły rok najprawdopodobniej pokaże kilka milionów złotych straty.
Miejskich radnych te wyjaśnienia przekonały, ale radę społeczną szpitala już nie. To siedmioosobowe gremium pod przewodnictwem posła Dariusza Stefaniuka (PiS) i byłego prezydenta Białej Podlaskiej wniosek marszałka poparło. 4 członków zagłosowało „za”, 2 było „przeciw”, a 1 osoba wstrzymała się od głosu.
W jej składzie (Dariusz Litwiniuk, Ryszard Szczygieł, Barbara Barszczewska, Kamil Paszkowski, Janusz Skólimowski) tylko prezydent Michał Litwiniuk (PO) nie jest związany z PiS. I tym argumentem posługuje się marszałek Jarosław Stawiarski (PiS) zwracając się do radnych miasta o ponowną analizę i głosowanie za odwołaniem dyrektora.
„(…) utrata zaufania Rady względem pana Adama Chodzińskiego (…), wyrażająca się pozytywnym zaopiniowaniem wniosku w przedmiocie odwołania dyrektora jest potwierdzeniem pogarszającej się sytuacji w szpitalu, a także sygnałem dla podmiotu tworzącego do podjęcia istotnych decyzji w ramach sprawowanego nadzoru” – przekonuje Stawiarski.
Jego zdaniem „rada społeczna jest niezwykle istotnym organem w strukturze podmiotu leczniczego, który pełni rolę inicjującą i opiniodawczą. A w skład rady wchodzą „osoby (…), które wykazują się wiedzą oraz doświadczeniem w zakresie funkcjonowania systemu ochrony zdrowia”. Tak naprawdę tylko Barbara Barszczewska, radna wojewódzka jest z zawodu lekarzem.
Przewodniczący miejskiej rady zapoznał się z pismem marszałka.
– Wystąpiłem o ekspertyzę prawną, jak należy w tym przypadku postąpić, ponieważ podjęta w grudniu uchwała odnośnie niewyrażanie zgody na odwołanie Adama Chodzińskiego jest obecnie w obiegu prawnym – przyznaje przewodniczący rady Bogusław Broniewicz (Biała Samorządowa). – Teoretycznie pewnie jest to możliwe, ale wolałabym mieć pewność – zaznacza. Najbliższa sesja planowana jest w lutym.
Adam Chodziński Wojewódzkim Szpitalem Specjalistycznym kieruje od listopada 2019 roku. Wygrał wówczas konkurs na to stanowisko, pokonując drugiego kandydata Karola Sudewicza (PiS). Rozpisano go po tym, jak z tej funkcji zrezygnował poprzedni dyrektor Dariusz Oleński, który placówką kierował przez 15 lat. W poprzedniej kadencji był zastępcą byłego prezydenta Białej Podlaskiej, a obecnie posła Dariusza Stefaniuka (PiS).