„Klechdy” – krótkometrażowa produkcja Pawła Łukomskiego, filmowca z Białej Podlaskiej zbiera nagrody na zagranicznych festiwalach
Na Festiwalu Filmów Niezależnych w Los Angeles „Klechdy” doceniono za zdjęcia, muzykę i najlepszy krótkometrażowy horror. O tym sukcesie wspomniał nawet na swoim facebookowym fanpage’u znany krytyk filmowy Tomasz Raczek.
Zdjęcia do tej produkcji powstawały w 2016 roku w Zaborku i w Białej Podlaskiej.
– Akurat z tym filmem chciałem celować w zagraniczne festiwale, bo czuję że sobie nieźle poradzi – przyznaje Łukomski, który całą produkcję sfinansował z własnej kieszeni.
Chociaż skończył prawo, zawodowo związał się z branżą reżysersko-operatorską. – Chciałem zgłosić ten film na jak największą liczbę festiwali, żeby zobaczyć jak ludzie zareagują, czy kupią tę konwencję – tłumaczy filmowiec, który jest autorem scenariusza i reżyserem.
23-minutowe „Klechdy” na festiwalu w Los Angeles zostały zaliczone do kategorii horror, ale Łukomski nazywa swój film bajką dla dorosłych.
– Nie było moim zamiarem aby straszyć. Historia jest trochę pokręcona, jest to trochę thriller, a jeżeli horror to z mrugnięciem oka. Chodziło o zabawę z widzem – tłumaczy reżyser.
W filmie nie zabrakło aluzji do starych polskich baśni. Główny bohater to obcokrajowiec, czarnoskóry, który emigruje do Unii Europejskiej. Po drodze trafia na oprawcow od ktorych ucieka i ląduje w jakiejs odcietej, zapomnianej przez czas wsi. - I tam dopiero zaczynaja się jego problemy -opowiada bialczanin.
Jedną z głównych ról gra Olga Szomańska, wokalistka m.in. znana ze współpracy z Piotrem Rubikiem, ale także aktorka m.in. w serialu „M jak miłość”.
– Poruszaliśmy się w mikrobudżecie, proces postprodukcji odbywał się właściwie w wolnych chwilach. Montaż, studio dźwięków, wszelkie poprawki zrobiliśmy praktycznie w kilka osób – mówi filmowiec. – Wszystko oparte jest na scenach kręconych w Zaborku i Białej Podlaskiej, bo chciałem wrócić trochę do korzeni – przyznaje.
Łukomski w 2001 roku założył „Studio 35” . Na swoim koncie ma kilka krótkometrażowych produkcji niezależnych. Jego „Zamknij oczy” z 2011 r. zdobyła nagrodę publiczności na Festiwalu Filmów Amatorskich „Filmowe Zwierciadła” w Ostrołęce.
Obecnie realizuje przede wszystkim komercyjne projekty, m.in. reklamy.
– Mam w sobie wachlarz reżysersko-operatorsko -montażowy, ale staram się tak tym manewrować, aby dominowała reżyseria – podkreśla Łukomski.