Lekarka z Radzynia Podlaskiego stanie przed sądem. Beata S. odpowie za fałszowanie orzeczeń lekarskich dla kandydatów na kierowców ciężarówek.
Każdy z kandydatów musiał udać się na konsultacje do okulisty. Powinien też przejść badania oceniające widzenie zmierzchowe i zjawisko olśnienia. Dopiero wtedy mógł dostać zgodę na prowadzenie ciężarówek. Z ustaleń śledczych wynika, że 43-latka z Radzynia Podlaskiego nie badała kandydatów na kierowców, ale poświadczała, że wszyscy są zdrowi.
- Beata S. nie kierowała mężczyzn na konieczne badania. Jednocześnie wydawała orzeczenia lekarskie, że zgodnie z przeprowadzonymi badaniami nie ma żadnych przeciwwskazań do kierowania pojazdami - mówi Beata Syk-Jankowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
Beata S. nie przyznała się w do winy i odmówiła składania wyjaśnień. Grozi jej do 8 lat więzienia.