Oszust udający siostrzeńca tłumaczył się niedowierzającemu mu stryjkowi, że ma zmieniony głos, bo ...choruje na gardło. Wzorową czujność wykazali łukowianie, którzy w środę nie dali się oszukać przestępcom. Powiadomili policję.
Na pytanie stryjka, dlaczego ma zmieniony głos, oszust powiedział, że ma.. chore gardło. Na kolejne pytanie 65-latka o podanie danych swoich rodziców, oszust przerwał rozmowę.
Andrzej Dudzik, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Łukowie, informuje, że godzinę później, dyżurny łukowskiej KPP otrzymał informację o kolejnej próbie wymuszenia pieniędzy.
Tym razem do 69-letniej kobiety zadzwonił mężczyzna podający się za jej wnuczka i prosił o 25 tys. zł.
Oświadczył, że uległ wypadkowi i są mu potrzebne pieniądze. Łukowianka powiedziała, że ma tylko tysiąc zł. Wtedy oszust powiedział jej, aby poszukała brakującej kwoty.
- Kobieta poinformowała telefonicznie swego męża o całym zajściu, a ten z kolei zadzwonił do prawdziwego wnuczka. Wyszło na jaw, że był to kolejny przypadek próby wyłudzenia pieniędzy – relacjonuje oficer.
I dodaje: - Kiedy po upływie godziny ponownie zadzwonił ten sam mężczyzna, kobieta oznajmiła mu, że nie jest jej wnuczkiem. Wtedy rozmówca się rozłączył.
Kolejne wyłudzanie w Łukowie odnotowano około godziny 13. Tym razem telefon otrzymał 81-latek. Młody mężczyzna powiedział rzekomemu dziadkowi, że pod Łukowem miał wypadek drogowy i potrzebuje pieniędzy, żeby tę sprawę załatwić bez policji.
Gdy 81-latek oznajmił, że ma tylko 50 zł, wtedy przestępca zapytał o babcię. Tej jednak w domu nie było. Kiedy po upływie około godziny ponownie zadzwonił i po raz kolejny zapytał o babcię, 81-latek nabrał już podejrzeń.
Zadzwonił do swojego prawdziwego wnuczka, który jak się okazało, tego dnia wcale nie dzwonił do niego.
- Apelujemy szczególnie do osób starszych, aby byli ostrożni w przypadku takich telefonów, zwłaszcza od członków rodziny, z którymi nie utrzymywali kontaktu dłuższy czas. Każdą taką informację należy zweryfikować, a w przypadku wątpliwości powiadomić policję na nr 997 lub 112 – radzi Dudzik.
Dodaje, że łukowska policja poszukuje oszustów.