Policjanci z Radzynia dostali wezwanie na ul. Wisznicką, gdzie ktoś zauważył niebezpieczną jazdę opla. Kierująca autem kobieta była tak pijana, że nie mogła się wysłowić.
Ucieczka zakończyła się przy ul. Sitkowskiego. Za kierownicą vectry siedziała 40-letnia mieszkanka powiatu puławskiego. Miała trudności z wysławianiem się i odpowiedzią na pytania. Joanna S. była kompletnie pijana, miała blisko 2 promile i nie posiadała prawa jazdy. Na dodatek wiozła 3-letniego syna.
Grozi jej do 5 lat pozbawienia wolności.