Marek Trela nie jest już prezesem Stadniny Koni w Janowie Podlaskim. W piątek Agencja Nieruchomości Rolnych odwołała go ze stanowiska.
- Trudno mi to zrozumieć. Szkoda mi koni – przyznaje Marek Trela. – Właściciel oczywiście ma swoje prawa i może robić to na co ma ochotę. Ale musi zdawać sobie sprawę z odpowiedzialności. Bo to nie jest błaha sprawa. To stadnina z ogromną tradycją, z wartościowymi końmi. Udowodniliśmy to w ubiegłym roku rekordową aukcją – dodaje były już prezes janowskiej stadniny.
Związany był z nią od 1978 roku, na początku pracował tu jako lekarz weterynarii. W fotelu prezesa zasiadał od 2000 roku. Na początku lutego został wiceprzewodniczącym Światowej Organizacji Konia Arabskiego (WAHO). „Decyzja WAHO to wyraz uznania i wyróżnienie dla polskiej hodowli koni arabskich, a w szczególności dla janowskiej stadniny”- nie mieli wątpliwości hodowcy i znawcy arabów. Z kolei, przed tygodniem, janowska stadnina jako dynamicznie rozwijająca się firma została uhonorowana „Gazelą Biznesu”. Ranking przygotowuje dziennik Puls Biznesu.
- Moim planem na życie był Janów Podlaski. Dlatego muszę najpierw uporządkować tu swoje sprawy. Nie będę pochopnie podejmował decyzji. Za wcześnie na plany – podkreśla Trela.
W piątek, Agencja Nieruchomości Rolnych odwołała nie tylko prezesa janowskiej stadniny. Z funkcją prezesa Stadniny Koni w Michałowie musi pożegnać się Jerzy Białobok, a Anna Stojanowska, uznany sędzia międzynarodowy nie jest już inspektorem w Agencji Nieruchomości Rolnych. – Odchodzę w doborowym towarzystwie – mówi z przekąsem Marek Trela.
Od poniedziałku janowską stadniną pokieruje Marek Skomorowski, w przeszłości m.in. zastępca dyrektora lubelskiego oddziału ARiMR.
Środowisko hodowców jest mocno wzburzone tymi zmianami kadrowymi. – To cios dla polskiej hodowli, która przecież przetrwała i wojny i komunę – mówi prof. Państwowej Szkoły Wyższej Krystyna Chmiel, znawczyni i hodowca koni arabskich z Białej Podlaskiej. – Hodowla koni arabskich ma swoją specyfikę, wymaga doświadczenia. Prezesi stadnin w Janowie i Michałowie sprawdzali się w tym znakomicie. Rozsławili polską hodowlę na świecie. Czekamy na uzasadnienie merytoryczne takich decyzji – stwierdza Chmiel.
Na stronie internetowej Agencji Nieruchomości Rolnych, która jest właścicielem państwowych stadnin w Polsce, nie pojawił się jak dotąd żaden oficjalny komunikat. Przypomnijmy, że od listopada agencją kieruje związany z PiS Waldemar Humięcki.
W 2017 roku janowska stadnina będzie obchodziła 200-lecie istnienia. – Dzisiaj (20 lutego – przyp. red) wyjeżdżam do Abu Dhabi na kongres, gdzie mam prezentować sukcesy państwowych hodowli w Polsce. Bo wszyscy nam tego zazdroszczą. Chętnie przedstawię tę historię, jak się okazuje burzliwą – mówi na koniec Marek Trela.