Najtańsze oferty, które wpłynęły w przetargu na przebudowę przekraczają kosztorysy miasta o ponad 9 mln zł. Prezydent przystąpił do negocjacji z firmami. Jednak samorząd i tak będzie musiał dołożyć grube miliony…ale w przyszłym roku.
Do przetargu stanęły trzy firmy. Pierwotnie, najtaniej prace wyceniła bialska firma Dombud: budowę trybun na 16,5 mln zł, a hali sportowej na 7,2 mln zł. Ale to kwoty przekraczające miejski kosztorys, który zakładał przeznaczenie 9,6 mln zł na trybuny i 4,7 mln zł na halę.
– Nie rozstrzygnęliśmy do tej pory przetargu, bo postanowiłem skorzystać z przepisów ustawy o zamówieniach publicznych pozwalających wezwać oferentów do negocjacji – tłumaczy prezydent Michał Litwiniuk (PO).
Firmy rzeczywiście skorygowały wyceny, co dało oszczędność… około 6 tys. zł. – Nie są to kwoty milionowe, jednak są korzystniejsze dla budżetu miasta. Niedługo podpiszemy umowy – zapowiada prezydent. Po negocjacjach, budową hali zajmie się firma Dombud za taką samą cenę jak pierwotnie przedstawiła, a trybunę wybuduje firma PNB, która zaproponowała ok. 6 tys. zł mniej niż Dombud.
W uchwalonej na ostatniej sesji zmianie wieloletniej prognozy finansowej pojawiła się zapowiedź konieczności dołożenia do tej inwestycji 9,5 mln zł, ale dopiero w przyszłym roku. Tym samym, wartość całego zadania zwiększa się do 31,7 mln zł. Wcześniej władze miasta chciały całość zamknąć w 22 mln zł. Ale prezydent Michał Litwiniuk przypomina, że jego poprzednik Dariusz Stefaniuk (PiS), chciał stadion budować za ponad 40 mln zł.
– Dzisiaj mamy projekt adekwatny do naszych potrzeb, z trybuną na 1200 miejsc i halą sportową – podkreśla Litwiniuk. W jego ocenie, te pieniądze, przy „obecnie szalejących cenach inwestycji i drożyźnie”, są do zaakceptowania.Poza tym, zdaniem prezydenta znalezienie 9 mln zł w przyszłorocznym budżecie nie będzie problemem. – Udźwigniemy to – obiecuje. Pod koniec lipca na gotowej już płycie stadionu ma się odbyć pierwszy trening.
Przypomnijmy, że po stronie zachodniej ma powstać trybuna na 1200 miejsc podzielona na 8 sektorów. A po stronie przeciwnej, trybuna dla kibiców gości z oddzielnym wejściem i wjazdem na parking. Do tego hala sportowa z łącznikiem do pobliskiego „ekonomika” i większy parking na 170 aut. – Zaprojektowaliśmy to z pewnym rezerwuarem obszaru, tak aby w przyszłości można było stadion rozbudować, jeśli pojawi się duży strategiczny sponsor dla naszej drużyny – zaznacza na koniec Litwiniuk.
Dotychczas samorząd wydał 7 mln zł, m.in. na budowę parkingu i położenie murawy na płycie stadionu. Efekty ostatniego etapu inwestycji mają być gotowe za rok. Ministerstwo Sportu utrzymało 10-milionową dotację na ten cel. – W resorcie prowadzona jest aktualnie analiza przesłanych pod koniec czerwca przez miasto dokumentów – słyszymy w biurze prasowym. Chodzi m.in. o kompletny wykaz zmian zakresu rzeczowego inwestycji względem pierwotnie określonego we wniosku o dofinansowanie.