Radni zgodzili się na przekazanie podlaskiemu stowarzyszeniu Dobra Szkoła gruntu i budynku przy ul. Langiewicza. W 2012 roku po likwidacji publicznej Szkoły Podstawowej nr 7, placówkę przejęło stowarzyszenie. Do dzisiaj prowadzi tu niepubliczną Społeczną Szkołę Podstawową o profilu katolickim.
Do tej pory, Dobra Szkoła wynajmowała nieruchomość od miasta. Teraz stowarzyszenie chce rozbudować placówkę, a do tego potrzebny będzie kredyt, który wymaga posiadania tytułu własności nieruchomości. Na ostatniej sesji, radni zgodzili się na sprzedaż stowarzyszeniu obiektu z 99-procentową bonifikatą. W uchwale czytamy, że rzeczoznawca wycenił nieruchomość na prawie 1,1 mln zł. Z bonifikatą stowarzyszenie będzie ją mogło wykupić za niecałe 11 tys. zł.
– W 2012 roku placówka miała zostać zlikwidowana, ale rodzice zawiązali stowarzyszenie. Przez te lata ciężko pracowaliśmy. Nasza szkoła jest w mieście doceniania. Poziom usług edukacyjnych jest wysoki. Mamy mniejszą subwencję niż szkoły publiczne ,a sobie radzimy – mówi wiceprezes stowarzyszenia Jakub Chwesiuk. – Widzimy potrzebę aby placówka nadal funkcjonowała. Zapisy do przedszkola mamy już na 2 lata do przodu – dodaje.
Obecnie w siedmiu oddziałach uczy się tu 93 dzieci. A do przedszkola uczęszcza 56 przedszkolaków. W planach jest rozbudowa placówki o cztery dodatkowe sale. – Rozbudowę chcemy sfinansować kredytem na 5 lat – zaznacza wiceprezes stowarzyszenia.
Oprócz kredytu stowarzyszenie będzie się starać o środki unijne. Szacowany koszt inwestycji to ok. 300 tys. zł. Większość radnych poparła uchwałę zainicjowaną przez prezydenta miasta, aby na preferencyjnych warunkach przekazać stowarzyszeniu nieruchomość.
– To dobry wzorzec dla innych. Miasto takie inicjatywy powinno wspierać – uważa radna Alicja Łagowska (PiS). – Jako nauczyciel tej szkoły mogę stwierdzić że to się udało. Chociaż przed nami był wielki znak zapytania – przyznaje z kolei radna Małgorzata Kiec (AS - Nasze Miasto Wspólne Dobro).
Wątpliwości miał za to radny Adam Wilczewski (PO). – Dobrze pamiętać czasami, że nie można kota zagłaskać. Zwracacie się do rady miasta o milionowej wartości majątek, a jednocześnie twierdzicie, że nie potrafimy zarządzać szkołami. Ja szanuję, że ta szkoła funkcjonuje, bo nie było szans na jej utrzymanie. Ale nie jestem zadowolony że robicie konkurencję dla szkół publicznych w mieście. Problem oświaty jest trudny i nie jest do rozwiązania przez nas, radnych – powiedział na sesji radny Adam Wilczewski.
Stowarzyszenie Dobra Szkoła jeszcze w tym roku chce rozpocząć rozbudowę placówki przy Langiewicza.