Do włamania doszło w nocy ze środy na czwartek. Najpierw włamywacze pocięli na części drzwi antywłamaniowe. Bez problemów pokonali też 7 kolejnych par drzwi. Zabrali kamerę wideo, aparat fotograficzny oraz 1165 zł z kasy pancernej. Zniszczyli także programy komputerowe. Te straty wyniosły prawie 3,5 tys. zł. Dyrektor szkoły Janusz Mąka wstępnie ocenia zniszczenia drzwi i kasy na około 15 tys. zł.
- Widok zniszczeń był dla nas szokiem. W czwartek nie mogliśmy prowadzić lekcji. Teraz prowizorycznie są naprawiane zamki i drzwi, które później zastąpimy nowymi - mówi J. Mąka. - Drzwi wyłamano także w pracowni komputerowej, ale nie zniknął żaden komputer. Być może przestępcy zostali spłoszeni.