Gdy złapali go na radar ścigacz pędził z prędkością 175 km/godz. Gdy policjanci ruszyli za nim w pościg motocyklista przyspieszył do 224 km/godz. Dostał 1000 zł mandatu.
Wideorejestrator odnotował, że ścigacz pędzi z prędkością 175 km/h. Kiedy policyjna vectra ruszyła w pościg, uciekający motocyklista na obwodnicy osiągnął szybkość aż 224 km/godz.
- Na ul. Bialskiej zorientował się , że jest ścigany,a w oddali przygotowywana jest przez policjantów blokada. Wtedy zwolnił i zatrzymał się - mówi podkom. Cezary Grochowski, oficer prasowy bialskiej policji.
Okazało się, że jest to 26-letni Daniel A. z Międzyrzeca Podlaskiego. Wiózł ze sobą 22-letniego kolegę.
Kierowca tłumaczył się, że chciał sprzedać motocykl i właśnie wyjechał na ostatnią przejażdżkę.
26-latek zapłacił mandat 1000 zł i dostał 20 punktów. (pim)