Nasz wczorajszy tekst „We władzy toruńskich brokerów” wywołał niezadowolenie Rudolfa Somerlika, dyrektora gabinetu bialskiego prezydenta.
Somerlik podkreślił, iż spotkania z brokerami nie mogły być okryte tajemnicą, gdyż wzięło w nich udział „kilkudziesięciu różnych dyrektorów”.
Zwróciliśmy się również z pytaniem do Regionalnej Izby Obrachunkowej w Lublinie o opinię, czy miasto mogło do przygotowywania warunków przetargu na ubezpieczenia majątku komunalnego i szkół zaprosić brokera ubezpieczeniowego.
Zygmunt Rola, naczelnik Wydziału Kontroli Regionalnej Izby Obrachunkowej w Lublinie stwierdził:
– Broker nie może brać udziału w postępowaniu przygotowującym ogłoszenie o przetargu na ubezpieczenie. Przecież on nie może pomagać w określeniu warunków ubezpieczenia, skoro później powiązany byłby ze zwycięskimi zakładami ubezpieczeniowymi. Należy to wydedukować. Może to budzić uzasadnione wątpliwości, co do bezstronności takiego postępowania.