Białorusin usiłował w pościeli przemycić ziołowe medykamenty. Nielegalny towar przewoził przez kolejowe przejście graniczne.
Zatrzymany na próbie przemytu 57-letni Wladimir M. twierdził, że medykamenty kupił w sklepie z ziołami w Mińsku za równowartość około 200 dolarów. Wyjaśniał funkcjonariuszom, iż miał na nie zamówienie od osoby poznanej na targowisku przy warszawskim stadionie X-lecia.
Za otrzymane pieniądze chciał kupić prezenty na święta. Stracił jednak nielegalny towar, którego wartość oszacowano na około 4,5 tys. złotych. Białorusin dobrowolnie poddał się odpowiedzialności za popełniony czyn. Wpłacił tytułem kary 500 zł.
– Kupujący takie leki skuszeni okazyjną ceną nigdy nie mają pewności, w jakich warunkach farmaceutyki były produkowane i przechowywane oraz jaki jest ich faktyczny skład. Już niejednokrotnie leki zajmowane przez służbę celną okazywały się niebezpiecznymi dla zdrowia, a nawet życia podróbkami – ostrzega Marzena Siemieniuk, rzecznik Izby Celnej w Białej Podlaskiej.