• O coraz większym zagrożeniu bezpieczeństwa informują nas ostatnio mieszkańcy powiatu. Podają przykłady różnych miejscowych przestępców, o których głośno nawet w Niemczech. Co pan o tym sądzi?
• Czy duża liczba przestępstw miała miejsce na terenie powiatu w minionym roku?
- Zanotowaliśmy dalszy spadek przestępstw w stosunku do poprzedniego roku. Było ich o 5,2 procenta mniej. Nastąpiła też poprawa bezpieczeństwa na drogach powiatu. Odnotowano również o 10 procent mniejszą ilość wypadków i kolizji drogowych. Kilkakrotnie mniejsza była liczba ofiar śmiertelnych ofiar. Niestety, wciąż plagą są nietrzeźwi kierowcy, którzy stanowią 40 procent wszystkich postępowań prowadzonych przez naszą komendę. Duża ich część to pijani rowerzyści.
• Zapewne macie jakieś sukcesy...
- W marcu po serii włamań do placówek oświatowych i innych obiektów użyteczności publicznej, zatrzymaliśmy siedmioosobową grupę przestępczą działającą na terenie trzech powiatów: bialskiego, lubartowskiego i parczewskiego. Udowodniono im 9 przestępstw. W maju po serii włamań, dokonywanych od lutego minionego roku, ujętych zostało 6 innych sprawców, którzy na swoim koncie mieli 12 przestępstw na terenie Parczewa i okolicznych gmin. Dużą sprawność wykazali nasi policjanci w ujęciu grupy przestępczej, która w czerwcu dokonała napadu na komis położony w centrum Parczewa. Po dwóch dniach, cała 6-odsobowa szajka została osadzona w areszcie śledczym.
• Jakie są największe problemy w pracy parczewskiej policji?
- Jak większość jednostek w całym kraju, najbardziej trapi nas przestarzały park samochodowy oraz brak odpowiedniej ilości paliwa do radiowozów. Problemem jest również słabe wyposażenie w inny sprzęt, służący pomocą w naszej codziennej pracy.