Kuria Siedlecka nie ma sobie nic do zarzucenia w związku z niedzielną mszą transmitowaną przez TVP Polonia. Internautów oburzyła m.in. komunia rozdawana "do ust" w dobie zagrożenia koronawirusem.
Do sprawy Kuria odniosła się dopiero we wtorek, już po publikacji naszego artykułu. Tymczasem internauci uważają, że księża sprawujący mszę w sanktuarium w Pratulinie złamali prawo dotyczące zagrożenia epidemią.
- Właśnie zakończyłem oglądanie Mszy Świętej z Pratulina. Kościół pełny, powyżej 50 osób, przekazywanie znaku pokoju za pomocą rąk, komunia rozdawana "do ust" – tak sprawę opisuje na Facebooku Krzysztof Łabuzek, z zawodu lekarz, ale również, jak sam przyznaje, praktykujący katolik. - Ci, którzy pozwolili na zorganizowanie tej mszy świętej, powinni iść do więzienia, za narażanie społeczeństwa na śmiertelne niebezpieczeństwo. Jestem lekarzem i naukowcem i los ludzi nie jest mi obojętny. A proboszczowi owszem. A niby wykształcony człowiek – zauważa pan Krzysztof.
Na zdjęciach udostępnionych przez internautów, widać że na mszy był m.in. rektor PSW z Białej Podlaskiej czy lekarz kardiolog, również z Białej.
Rzecznik Kurii zapewnia że nie doszło do naruszenia zasad wydanych przez Ministra Zdrowia w rozporządzeniu o stanie epidemii.
– Kuria dysponuje imienną listą osób uczestniczących w tej mszy. A ich liczba wynosi 49 osób, łącznie z kapłanami i posługującymi, m.in. ministrantami i scholą – podkreśla ks. Jacek Wł. Świątek.
Poza tym, jak tłumaczy rzecznik, w przepisach prawa polskiego nie ma żadnych paragrafów dotyczących sposobu przyjmowania Komunii, ani odnośnie wykonywania gestów liturgicznych. – Do złamania prawa więc w tym przypadku nie doszło. W przepisach kościelnych natomiast zawarte są zalecenia, a nie nakazy wykonywania takich czy innych gestów – zaznacza ks. Jacek Wł. Świątek.
Wierni obecni na mszy w Pratulinie mieli zostać o tym poinformowani przez proboszcza parafii jeszcze przez nabożeństwem. – To nie zostało zarejestrowane przez kamery telewizyjne – dodaje rzecznik i podkreśla, że to wierny przyjmujący komunię określa sposób jej przyjmowania, a szafarz nie ma możliwości odmowy. – Na przykład papież Benedykt XVI zalecił w czasie celebracji watykańskich przyjmowanie komunii na kolanach i do ust, a gdy królowa hiszpańska Zofia podeszła do niego i poprosiła o komunię "na rękę", to mimo swoich zaleceń, udzielił – przytacza ks. Świątek.
Nie zmienia to faktu, że w związku z epidemią koronawirusa w Polsce biskupi zachęcają, by korzystać z dyspensy od uczestnictwa w niedzielnej mszy świętej i przeżywać ją za pośrednictwem transmisji. Takiej dyspensy udzielił również biskup siedlecki ks. Kazimierz Gurda. - Udzielam wszystkim wiernym dyspensy od uczestnictwa we mszy św. niedzielnej i w uroczystości – do odwołania, i zachęcam do pozostania w domu – ogłosił w zarządzeniu kilka dni temu biskup.