Rodzice, krewni oraz wielu uczniów i nauczycieli uczestniczyli w piątek w pogrzebie jedenastoletniej Malwinki, która zmarła bohatersko oddając życie za matkę. Dostała cios nożem w serce, kiedy chciała osłonić mamę przed atakiem jej konkubenta.
Podczas sobotniej mszy św. duża cześć bialskiego Diecezjalnego Sanktuarium Miłosierdzia Bożego była wypełniona uczniami starszych klas Szkoły Podstawowej nr 6. Przybyli też tam nauczyciele i dyrekcja SP 6. Przy trumnie stał szkolny poczet sztandarowy.
Niektóre dzieci i dorośli płakali podczas nabożeństwa. - Wierzę głęboko, że całą postawą życiową Malwina dała świadectwo czystości jej duszy. Jej postać długo pozostanie w naszej pamięci – mówił podczas kazania ksiądz Michał Pawlonka.
Później w imieniu Malwinki, dziękował uczniom i dorosłym za tak liczne przystąpienie do komunii św. Podczas wyprowadzania trumny z kościoła uczennice trzymające białe kwiaty utworzyły szpaler.