W styczniu na przejściu dla pieszych przy ulicy Armii Krajowej kierowca taksówki potrącił mężczyznę i jego 9-letniego syna. Zdaniem mieszkańców należy doświetlić zebrę na tym odcinku. A przewodniczący rady miasta apeluje do pieszych, by „nie wchodzili bezmyślnie” na przejścia.
56-letni taksówkarz w połowie stycznia po godz. 17 potrącił na oznakowanym przejściu dla pieszych 37-latka i jego 9-letniego syna.
- Prawdopodobną przyczyną zdarzenia było nieustąpienie pierwszeństwa pieszym - mówiła wówczas nadkomisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla z bialskiej komendy. Ojciec z synem trafili do szpitala.
Po kolizji wywiązała się burzliwa dyskusja mieszkańców. Jedni sugerowali, że przejścia przy tej arterii są słabo doświetlone. A inni postulowali zamontowanie progów zwalniających.
O tym, że nowa dwupasmówka kusi kierowców, wiadomo już od kilku miesięcy. Latem mieszkańcy pobliskich bloków skarżyli się na nocne wyścigi samochodowe i motocyklowe.
W ubiegłym roku przy Armii Krajowej doszło do 6 zdarzeń drogowych: - Było to 5 kolizji i 1 wypadek drogowy, w którym obrażenia odniosła jedna osoba. Dla porównania na terenie całego powiatu zaistniało niemal 50 zdarzeń drogowych z udziałem niechronionych uczestników ruchu drogowego - przekazała nam w styczniu nadkomisarz Salczyńska-Pyrchla.
Urzędnicy z bialskiego ratusza mieli przeanalizować kwestie bezpieczeństwa, również pod kątem natężenia oświetlenia przy ulicy. Głos postanowił też zabrać Robert Woźniak (z klubu prezydenta), przewodniczący rady.
– To przejście jest oświetlone, ale nie tak, jak na nowym odcinku ulicy. I samo doświetlenie poprawi, ale nie zagwarantuje bezpieczeństwa - stwierdził na ostatniej sesji Woźniak, który prowadził ośrodek szkolenia kierowców. Jednocześnie zaapelował do mieszkańców: – To od uczestników ruchu, kierowców i pieszych wszystko zależy. Warto edukować dzieci, żeby nie wchodzić bezmyślnie na przejścia. Zdecydowanie łatwiej zatrzymać się pieszemu niż kierowcy – zwrócił uwagę. Zapewnił też, że prowadzi jeszcze rozmowy z urzędnikami na temat poprawy bezpieczeństwa w tym miejscu.
Ulica połączyła dwa duże osiedla w Białej Podlaskiej: domków jednorodzinnych przy ulicy Francuskiej oraz budynków wielorodzinnych przy ulicy Podmiejskiej.