„Solidarność” żąda zdjęcia tablicy na cześć 25-lecia związku z obelisku pochodzącego z cmentarza żołnierzy niemieckich.
W poniedziałek, w artykule „Narodziny Solidarności na niemieckim kamieniu” opisaliśmy, jak wbrew woli związkowców bialski prezydent Andrzej Czapski polecił umieścić tablicę upamiętniającą jubileusz „Solidarności” na głazie pochodzącym z czasów I wojny światowej. Czapski nie ukrywał, że zrobił to „w konspiracji”.
„W sobotę rano mieszkańcy naszego miasta zobaczyli tablicę zamontowaną konspiracyjnie przez nieznanych sprawców. Właścicielem tablicy w sensie materialnym jest Urząd
Miasta lub prezydent osobiście, jednak treść, a szczególnie napis „Solidarność” pisany „solidarycą” jest własnością NSZZ „Solidarność” i nie może być użyty bez zgody związku.
Sposób załatwienia słusznego przecież
pomysłu uczczenia 25-lecia „Solidarności” zakrawa na prowokację polityczną. W tej sytuacji żądam, aby „nieznani sprawcy”
wykonali czynność odwrotną: zdemontowali przedmiotową tablicę i zdeponowali ją albo u właściciela materiału (Urzędu Miasta) lub spadkobiercy idei. „Solidarność” żąda zdjęcia tablicy upamiętniającej 25-lecie związku z obelisku pochodzącego z cmentarza żołnierzy niemieckich z czasów I wojny światowej” – napisał Konarski.
Prezydent twierdzi, że nie dotarły do niego żądania „Solidarności”. Na pytanie, co teraz zrobi, odparł: Zobaczę.