Miasto na razie nie przystąpi do przebudowy ulicy Sidorskiej. Oczekuje bowiem na wyniki naboru Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg. Radni postanowili wykorzystać ten fakt i część zarezerwowanych na ten cel pieniędzy przeznaczyli na inne zadania.
Chodzi o fragment ulicy od skrzyżowania z aleją Solidarności do granicy miasta. Wstępnie zakładano, że inwestycja wyceniona na ponad 6 mln zł zostanie zrealizowana w tym roku.
– Trwa procedura naboru wniosków w ramach Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg. Nie są znane jeszcze wyniki – mówi prezydent Michał Litwiniuk (PO). Do tego czasu, samorząd wstrzymuje się z rozpoczęciem robót. I blisko połowę zarezerwowanej na to zadanie kwoty przesunięto na przyszły rok.
Ale również radni wnieśli swoje poprawki. Szef klubu Zjednoczonej Prawicy zaproponował zwiększenie o 300 tys. zł puli na remont dróg i chodników. – Część jest na liście rezerwowej, a mieszkańcy sygnalizują, że są ulice bez chodników i pobocza. To jest naprawdę bardzo niebezpieczne – uważa Dariusz Litwiniuk. – Skoro jesteśmy w takiej kondycji budżetowej, że możemy znaleźć środki, to zgłosiłem taki projekt – tłumaczy radny. Skąd środki? – Przesunęlibyśmy je z zadania „przebudowa Sidorskiej”– precyzuje szef klubu ZP.
Nie wszystkim ten pomysł przypadł do gustu. – Na budowę chodników z każdym rokiem mamy zwiększać pulę. W zespole wszyscy się na to zgodziliśmy. Jeśli chcemy zwiększyć środki, to może warto się spotkać i wypracować kierunek – uważa Robert Woźniak, szef klubu Koalicji Obywatelskiej. Ale przewodniczący rady Bogusław Broniewicz (Biała Samorządowa) zwraca uwagę, że do wyremontowania w mieście są 22 kilometry chodników za 14 mln zł. – W zespole ustaliliśmy kolejność, ale ustaliliśmy również, że jeśli pojawią się środki, to będziemy dodawać – przypomina Broniewicz. Wcześniej na remont i budowę chodników miasto przeznaczyło prawie 1 mln zł. Powstał też specjalny zespół do wytypowania kolejności najpilniejszych remontów.
Prezydent apelował jednak do radnych, by wycofali ten pomysł. – Wierzymy, że mamy szansę na dotację na remont ulicy Sidorskiej, bo wnioski są dobrze przygotowane. Pozostawmy środki zabezpieczone na wypadek możliwości realizacji tej inwestycji – zwrócił się do szefa klubu ZP Michał Litwniuk.
Ale głosami radnych prawicy i Białej Samorządowej propozycja Dariusza Litwiniuka przeszła. Poza tym, głosy tych samych radnych zdecydowały o przesunięciu kolejnej puli środków z tego samego zadnia. Tym razem, inicjatywa wyszła od przewodniczącego rady.
– Chodzi o dotacje 400 tys. zł dla stowarzyszenia Wspólny Świat i 200 tys. zł dla bialskiego oddziału Związku Głuchych – precyzuje Bogusław Broniewicz. Przewodniczący rady już kilka miesięcy wcześniej próbował składać taki wniosek, ale służby prawne miasta wykluczy taką możliwość ze względów formalnych. – Przyznawanie dotacji organizacjom pożytku publicznego odbywa się zgodnie z ustawą i na podstawie organizowanych przez nas konkursów – odpowiada prezydent Michał Litwiniuk. – Orzecznictwo mówi, że samorząd może dotować organizacje pozarządowe w zakresie inwestycji – przekonuje z kolei Broniewicz.
Ostatecznie, dwie poprawki zgłoszone przez Dariusza Litwiniuka i Bogusława Boniewicza zostały zaakceptowane dzięki głosom Zjednoczonej Prawicy i Białej Samorządowej.