W kaplicy zamkowej pod warstwą starej farby robotnicy znaleźli napisy. Fachowcy uważają, że to malowidła i inskrypcje datowane na XVII wiek.
– Andrzej Zalewski, nasz pracownik, zdejmując ze ściany stare zniszczone warstwy farby zobaczył bardzo dziwne napisy. Od razu zawiadomiliśmy Urząd Ochrony Zabytków, gdyż podejrzewaliśmy cenne odkrycie – mówi Lech Stadnicki, właściciel firmy Przedsiębiorstwo Remontu i Konserwacji Zabytków, remontującej obiekt.
– Uznałem za właściwe zabezpieczenie fragmentów malowideł i napisów. Są one bardzo rzadkie na terenie północnej Lubelszczyzny. Pierwszy raz spotykam nagromadzenie tak dużej liczby podpisów i tekstów – mówi Janusz Maraśkiewicz, kierownik bialskiej Delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Lublinie.
– Odsłonięte malowidła wymagają teraz konserwacji i odczytania. Wstępnie datujemy je na XVII wiek – dodaje Maraśkiewicz.
Pod pędzlem, którym Zofia Kamińska-Rózga nanosi zabezpieczający impregnat na powierzchnię ściany, pojawiają się kształtne litery. Tworzą podpis Albertusa z 1690 roku. Na innej ścianie wiele nazwisk, dat i nazw miejscowości. Obok fragmenty malarstwa iluzjonistycznego. Widać kolumny i ozdobniki dawniej towarzyszące ołtarzom. W tynku widać też ślady rytych napisów.
– Wszystko to pod farbą wapienną przetrwało kilkaset lat. Co najważniejsze, w dobrym stanie. Napisy są bardzo starannie wykonane i po prostu piękne. Do tego jest malarstwo wysokiej klasy. Liczę, że przyniesie to ogromną wiedzę o twórcach renesansu lubelskiego, którzy pracowali przy wystroju niedaleko położonego radzyńskiego kościoła św. Trójcy – mówi Zofia Kamińska-Rózga.
– Rzemieślnicy i artyści pozostawili na ścianie swoje wizytówki. Znajduje się tu dzięki temu klucz do wielu zagadek, które mogą rozwikłać historycy sztuki i inni naukowcy – dodaje konserwatorka, która wcześniej pracowała przy renowacji wspomnianej świątyni.
– Teraz konieczna będzie dokładna inwentaryzacja i konserwacja wnętrza cennej kaplicy. Potrzeba będzie 70–80 tys. zł na dalsze prace – szacuje Jerzy Kułak, starosta radzyński, który planuje, że po znalezieniu potrzebnych pieniędzy i po wykonaniu prac konserwatorskich władze ustalą z duchownymi zasady udostępniania zabytku zwiedzającym.