Rada powiatu bialskiego będzie musiała wybrać nowego członka do swojego pięcioosobowego zarządu, bo z tej funkcji niespodziewanie zrezygnował Radosław Sebastianiuk (PiS). Przekonuje, że to jego osobista decyzja. Jeszcze nie wiadomo, kto zajmie jego miejsce.
Zarząd to organ wykonawczy powiatu, który ma realizować uchwały rady, ale również je przygotowywać. Tworzą go: starosta Mariusz Filipiuk (PSL), wicestarosta Janusz Skólimowski (PiS) oraz radni Tadeusz Łazowski (PSL), Mateusz Majewski (PSL) i do tej pory właśnie Radosław Sebastianiuk (PiS). Na czwartkowej sesji złożył jednak rezygnację.
– To moja osobista decyzja, która podyktowana jest nowymi obowiązkami zawodowymi. Nie będę mógł kontynuować pracy jako członek zarządu. To była zaszczytna rola – przyznaje i przypomina, że to na wniosek starosty został powołany do składu 4 lata temu. – To ważne doświadczenie, bo zarząd to serce powiatu. Praca była zobowiązaniem. Prowadziliśmy wiele różnych dyskusji, czasami trudnych, ale zawsze były one budujące – zaznacza Sebastianiuk. Nadal pozostaje radnym. – Te 4 lata były rozwojowe dla powiatu. Widać to po liczbach inwestycji, choćby drogowych.
By przyjąć jego rezygnację, radni musieli przegłosować to w formie uchwały. – Najchętniej głosowałbym przeciw, bo mogę mówić długo o Radku. Spotkaliśmy się i wyjaśnił, że dodatkowe obowiązki na niego spływają – tłumaczy starosta Mariusz Filipiuk. – To jest odpowiedzialne i uczciwe z jego strony – podkreśla starosta. Dobrze ocenia dotychczasową współpracę. – Doskonale rozumie sprawy samorządowe. Potrafił zawsze dopytać, gdy miał wątpliwości. Dyskusje były merytoryczne. Wiele posiedzeń zarządów było w formie zdalnej. Widziałem Radka gdzieś w trasie albo na polu z tabletem. W każdym razie tych posiedzeń nie opuszczał – opowiada Filipiuk.
"Smutny" z powodu rezygnacji był także Mariusz Kiczyński (PSL), przewodniczący rady. – Rozumiem jednak, że sprawy ważniejsze biorą górę. Kolega był bardzo zaangażowany i sumienny w swojej pracy –chwali Kiczyński.
Sebastianiuk na co dzień prowadzi duże gospodarstwo rolne o powierzchni ponad 270 hektarów w gminie Zalesie. Jako radny i członek zarządu zarobił w ubiegłym roku 30 tys. 921 zł. Należy również do Lubelskiej Izby Rolniczej.
Nowego członka zarządu radni mają wybrać na sesji w sierpniu. – Pewnie będziemy w klubie dyskutować kogo zarekomendujemy – zaznacza Radosław Sebastianiuk. Głosowanie będzie tajne.