W Radzyniu Podlaskim znowu można handlować zwierzętami. W środę otwarto tu targowisko.
Działa przy ul. Brzostówieckiej 2 na terenie wydzierżawionym przez miasto od wspólnoty gruntowej. W 2014 roku ówczesne władze miasta zakazały handlu żywymi zwierzętami. Powodem miał być brak środków finansowych na konieczne dostosowanie targowiska do takiego handlu. Rolnicy z Radzynia i okolicy wiele razy zabiegali w samorządzie o jego ponowne otwarcie.
– Uruchomienie handlu żywymi zwierzętami to odpowiedź na postulaty środowisk rolniczych. Zdecydowaliśmy się przychylić do tych próśb, bo jak widać mamy możliwości techniczne – podkreśla burmistrz miasta Jerzy Rębek.
Targowisko otwarte jest w dzień targowy, czyli w każdą środę, od godz. 6 do 12. Jednak 20 stycznia tłumów tu nie było. – Niewielkim nakładem finansowym przygotowaliśmy teren i mamy nadzieję, że z biegiem czasu będzie się on bardziej zapełniał. Decyzja o otwarciu targowiska to niewątpliwie z naszej strony chęć ożywienia życia rolniczego w naszym mieście, gminie i powiecie, aby hodowcy nie musieli wyjeżdżać do innych miast – tłumaczy Rębek. – Początki może nie są bardzo dobre, ale na efekty trzeba poczekać – zaznacza burmistrz.
Prace adaptacyjne obejmowały budowę wewnętrznego ogrodzenia i utwardzenie podłoża. Przygotowano też niezbędne pomieszczenia dla lekarza weterynarii i dla inkasenta. Hodowcy zaproponowali władzom miasta aby obniżyć cennik za korzystanie z targowiska. Opłata targowa zależy od wielkości stoiska i wynosi od 2 do 10 zł. – Kwoty zostały powielone z targowiska, które znajduje się tuż obok, ale przyjrzę się bliżej temu tematowi, bo targowisko przede wszystkim ma służyć ludziom – zaznacza Jerzy Rębek.
Na targowisku hodowcy mogą sprzedawane jedynie zwierzęta dopuszczone prawem do obrotu, m.in. trzodę chlewną, króliki, kaczki, kury, gęsi, indyki, przepiórki czy perlice.