W bialskim pogotowiu zakończyły się już kontrole z Urzędu Marszałkowskiego i Inspekcji Pracy. Przeprowadzono je po skargach ratowników na mobbing ze strony dyrektora stacji.
Ratownicy zarzucają Romanowi Filipowi mobbing, dyskryminację i zastraszanie. Chcą jego odwołania. W tej sprawie protestowali już przed stacją pogotowia, na Placu Wolności w Białej Podlaskiej, byli też na sejmiku województwa lubelskiego. Aby uspokoić konfliktową sytuację, marszałek woj. lubelskiego oddelegował Michała Jedlińskiego, aby pokierował jednostką przez kilka miesięcy, na zastępstwo. A dotychczasowego szefa Romana Filipa wysłano na zaległy urlop. Jednocześnie w pogotowiu przeprowadzono kontrole.
- Kontrola z Urzędu Marszałkowskiego zakończyła się 22 lipca. A 4 sierpnia wysłaliśmy dyrektorowi Michałowi Jedlińskiemu projekt wystąpienia pokontrolnego. Ma 7 dni aby wnieść swoje ewentualne uwagi - mówi Beata Górka rzecznik prasowy marszałka województwa.- Ale nasza kontrola nie dotyczyła mobbingu, bo nie mamy takich narzędzi. To jest sprawa dla sądu. My kontrolowaliśmy funkcjonowanie pogotowia jako jednostki - zaznacza Górka. Chodziło m.in. o wydatkowanie środków, zasadność wyjazdów, prowadzenie dokumentacji, umowy pracownicze. - Zastrzeżeń było niewiele - dodaje pani rzecznik.
W poniedziałek projekt wystąpienia pokontrolnego dotarł do obecnego szefa pogotowia. -Jesteśmy w trakcie przygotowania odpowiedzi. Chcemy to dokładnie przeczytać i przeanalizować czy nie ma żadnych nieścisłości -przyznaje Michał Jedliński, który od 13 lipca na zastępstwo kieruje stacją. W przyszłym tygodniu wystąpienie pokontrolne powinno zostać opublikowane w Biuletynie Informacji Publicznej.
Z kolei, Okręgowy Inspektorat Pracy w Lublinie swoją kontrolę zakończył tu 3 sierpnia. Inspektorzy badali m.in. "relacje międzyludzkie w aspekcie narażenia pracowników na działania z obszaru mobbingu". - Do pracodawcy zostały skierowane wnioski dotyczące opracowania i wdrożenia wewnętrznych procedur, w celu realizacji prawnego obowiązku przeciwdziałania mobbingowi - mówi Anna Kucharska z OIP w Lublinie. - Opracowujemy właśnie regulamin procedury antymobbingowej. Kierownicy jeszcze w trakcie kontroli rozpoczęli opracowywanie takich procedur. Za kilka dni je wprowadzimy. Wcześniej w jednostce były tylko jakieś szczątkowe zapisy dotyczące zakazu dyskryminacji -przyznaje Jedliński.
Poza tym, inspektorzy zwrócili pracodawcy uwagę na przestrzeganie regulacji prawnych dotyczących stosowania kar porządkowych. - Została też skierowana decyzja nakazująca przeszkolenie 39 pracowników w dziedzinie bhp - zaznacza Anna Kucharska z OIP.
Ratownicy pogotowia są zadowoleni z kierownictwa Michała Jedlińskiego. - Jest poprawa. Uspokoiły się nastroje. Pytanie tylko co dalej - zastanawia się ratownik Mariusz Fidura. Załoga liczy, że dyrektor Roman Filip zostanie odwołany. Na razie zarząd województwa lubelskiego takiej decyzji nie podjął.