Prawie 350 ton karpi odłowiono tej jesieni w Gospodarstwie Rybackim w Siemieniu (pow. parczewski). Około 75 procent z nich zapewne za kilka tygodni trafi na świąteczne stoły i stanie się przysmakiem wigilijnej kolacji.
Gdy go odłowiono w październiku ważył około 52 kilogramy i miał 193 centymetrów długości. W ciągu minionego roku stał się on cięższy o 7 kilogramów i dłuższy o 8 centymetrów. Teraz znajduje się w zimochowie.
W ostatnich tygodniach odłowiono jeszcze 89 ton materiału zarybieniowego (kroczka i narybku karpia), przeznaczonego do dalszej hodowli. Wykorzystywany jest on głównie na własne potrzeby. Ponadto w kilku stawach pozostało około 30 ton ryb handlowych i prawie 40 ton materiału zarybieniowego, które odłowione zostaną dopiero wiosną przyszłego roku. Do tej pory sprzedano około 10 procent odłowionych karpi i prawie 15 ton innych ryb. Aktualnie przeciętna cena hurtowa karpi waha się w granicach 7,20 zł brutto za kilogram. W porównaniu do analogicznego okresu minionego roku jest wyższa o 30 groszy. Ze zbytem ryb, kierownictwo siemieńskiego gospodarstwa nie ma większych problemów. Trafiają one przede wszystkim do Gdańska, Poznania, Katowic, Warszawy, Białegostoku. Można je kupić również w Lublinie.•