"Smoleńsk" Antoniego Krauzego wejdzie do kin 9 września. Datę premiery przekładano już kilka razy.
"Z uwagi na trudności przy realizacji filmu i stopień technologicznego skomplikowania, dodatkowy czas jest niezbędny, by przedstawić widzom w pełni ukończone dzieło" - tak w marcu producent tłumaczył decyzję o wycofaniu premiery 15 kwietnia.
Już wtedy w wielu polskich miastach można było zobaczyć plakaty zapowiadające "Smoleńsk". Tymczasem, we wtorek dystrybutor podał nową datę premierę - 9 września. Jeszcze w sierpniu mają być finalizowane ostatnie efekty specjalne.
– Zdjęcia, które realizowaliśmy w Białej Podlaskiej i Dęblinie znalazły się w ostatecznej wersji filmu –potwierdził nam kilka miesięcy temu Maciej Pawlicki, producent i współautor scenariusza. Zdjęcia w Białej Podlaskiej z kwietnia 2013 były jednymi z pierwszych, które nakręciła ekipa filmu o katastrofie smoleńskiej. Bialskie lotnisko odgrywało rosyjski Siewiernyj w Smoleńsku. Filmowcy wybudowali tu makietę wieży kontroli lotów, nagrywali też pas startowy. Natomiast, w Dęblinie filmowcy realizowali zdjęcia w 2014 roku.
W filmie pojawi się m.in. wątek związany z wdową po generalne Andrzeju Błasiku, Ewą Błasik. Pochodzi ona z Białej Podlaskiej. To tu poznała swojego męża, który w latach 1984–85 jako student szkoły oficerskiej szkolił się w Białej na samolotach odrzutowych. - Wątek z bohaterką wzorowaną na Ewie Błasik, w filmie zwanej Generałową pozostał i jest jednym z głównych wątków – podkreśla Ewelina Pertkiewicz z Fundacji „Smoleńsk 2010", która oprócz promocji filmu, prowadziła również publiczną zbiórkę funduszy na realizację projektu. We wtorek dystrybutor wypuścił też do sieci nową wersję zwiastuna filmu.