W ten weekend odbędzie się światowej sławy impreza w Janowie Podlaskim. Jej głównym punktem jest Pride of Poland. Czy to podreperuje finanse stadniny, która znów zaliczyła stratę?
Impreza rozpocznie się 13 sierpnia i być może w tym roku uda się odczynić złą passę. Zaczęła się ona w lutym 2016 roku, kiedy władza PiS zwolniła wieloletniego prezesa stadniny Janów Podlaski, Marka Trelę. Od tego czasu najpoważniejsi kupcy zaczęli omijać sławną aukcję koni Pride of Poland, hodowlą co rusz wstrząsały kolejne afery, a jej finanse są w kiepskim stanie.
Za ubiegły rok państwowa spółka – bo taką jest stadnina – zaliczyła 3,5 mln zł straty. Rok wcześniej było to 1,2 mln zł. Zaznaczmy jeszcze, że w 2020 roku stadniną kierowało trzech prezesów. Obecnym jest były parlamentarzysta PiS Lucjan Cichosz.
Ale do rzeczy. W ten weekend stadnina może zerwać ze złą passą i za sprawą niedzielnej aukcji podreperować finanse. Na sprzedaż będzie 16 koni z państwowych i prywatnych hodowli. Janowska wystawi sześć zwierząt i duże nadzieje wiązane są z klaczą Brodnica. To 2-letnia córka trójkoronowanego ogiera Pogrom oraz klaczy Bambina. Brodnica ma na koncie np.tytuł II wiceczempionki Europy klaczy rocznych.
Dużym zainteresowaniem kupców może się cieszyć także ogier Pomiana, czyli czempion Polski ogierów starszych.
W tym roku impreza odbędzie się przy udziale publiczności. – Mam nadzieję, że w sierpniu będziemy mogli gościć w Janowie Podlaskim bez ograniczeń wszystkich zainteresowanych. Dlatego w tym roku mamy już normalne cenniki zaproszeń VIP oraz biletów – mówił jeszcze w maju Tomasz Chalimoniuk prezes Polskiego Klubu Wyścigów Konnych, który jest głównym organizatorem.
Pride of Poland poprzedzają czempionaty, podczas których sędziowie z całego świata oceniają konie w poszczególnych kategoriach wiekowych. To dla nich szansa na późniejszy udział w zagranicznych pokazach. – Zmieniamy zasadę finansowania czempionatu narodowego. Mam nadzieję, że to rozwiąże problem organizatorów na kolejne lata – zaznaczył niedawno Chalimoniuk. – Ma to być święto hodowców, właścicieli koni. Dlatego uczestnictwo będzie bezpłatne. Odchodzimy zarówno od opłat za zapis konia, za boks, czy za zaproszenia vipowskie – dodał.
W pokazie będzie mogło wziąć udział 150 koni, podobnie jak w ubiegłym roku. W tym roku nowością będzie nagroda Best in Show Pure Polish. To specjalna nagroda, o którą mogą konkurować tylko te konie, które są wpisane do polskiej księgi stadnej, ale również ich rodzice i kilka pokoleń wcześniejszych.