Berni Eccleston, właściciel firmy organizującej zawody Formuły 1 wciąż widzi szanse na zbudowanie wyścigowego toru samochodowego w pobliżu Białej Podlaskiej.
- Tor może być gotowy w ciągu 5 lat za około 350 milionów dolarów - zapewnił w sobotę na bialskim lotnisku Walter Wolf, austriacki przedsiębiorca, związany ze sportem samochodowym.
Podczas konferencji prasowej w Białej Podlaskiej tłumaczył obrazowo, że jeśli w tym miejscu zakreśli się okrąg o promieniu 1000 mil, to w jego zasięgu znajdzie się aż 250 mln ludzi, w tym również Moskwa i Kijów.
Według niego co tydzień różne zawody może oglądać nawet 150 tysięcy widzów. Zaznaczył, że jeśli toru nie będzie, to inwestycja powstanie w Moskwie.
Podczas konferencji Ryszard Grabas, wiceprezes E&K podkreślał, że budowa pierwszego w Polsce toru wyścigowego z prawdziwego zdarzenia może nastąpić jedynie, jeśli rząd uzna za możliwe jednoczesne przeznaczenie lasów w mieście i w pobliżu Białej Podlaskiej pod planowaną tam strefę gospodarczą.