Rada powiatu bialskiego przyjęła program naprawczy dla międzyrzeckiego szpitala. Niespodziewanie z członkostwa w radzie społecznej tej placówki zrezygnował wicestarosta Janusz Skólimowski z PiS.
Przed szpitalem powiatowym w Międzyrzecu Podlaskim stała groźba likwidacji oddziału położniczo –ginekologicznego, bo w ubiegłym roku wygenerował on 1,4 mln złotych straty. Wiesław Zaniewicz dyrektor placówki tłumaczył, że powodem tego jest m.in. niska wycena procedur medycznych przez NFZ. Powiat bialski, który jest organem prowadzącym dał jednak szpitalowi szansę, zobowiązując placówkę do przygotowania programu naprawczego. Taki został przyjęty na piątkowej sesji rady powiatu.
– Przygotowaliśmy go przez 2 miesiące. Został opracowany wspólnie ze związkami zawodowymi oraz pracownikami. Program jest ambitny – przyznaje dyrektor. Jednym z założeń jest włączenie oddziału noworodkowego do położniczego. – To zmniejszyłoby koszty jego funkcjonowania– podkreśla dyrektor.
Rozwiązaniem ma być też zwiększenie procedur ginekologicznych. – Bo porodów jest coraz mniej, z uwagi na nieubłagalną demografię– dodaje Zaniewicz. Program opracowany jest na lata 2019–2021.
– Zakładamy też nakłady inwestycyjne w sprzęt i kadrę medyczną. Liczymy również na starostwo powiatowe. Chcemy inwestować w inne działalności na przykład związane z zakładem opiekuńczo –leczniczym– tłumaczy dyrektor. Największym czynnikiem kosztotwórczym są wynagrodzenia dla pracowników.
– Od 1 lipca zgodnie z ustawą o wzroście wynagrodzenia w zawodach medycznych, zobowiązani byliśmy do zapewnienia podwyżek ze środków ogólnych. A nie było na to środków w kontrakcie z NFZ – zaznacza Zniewicz. Pierwsze półrocze szpital zamknął ze stratą 1 mln zł.
Na tej samej sesji, radni z PiS chcieli dokooptować do rady społecznej szpitala radnego Emila Boguckiego. Przypomnijmy że pod koniec czerwca radni nie zgodzili się aby w radzie społecznej szpitala w Międzyrzecu Podlaskim zasiadali posłowie PiS Marcin Duszek oraz Janusz Szewczak. Wśród członków przeważają nazwiska związane z PSL. Są też samorządowcy, m.in. burmistrz Międzyrzeca Podlaskiego Zbigniew Kot i wójtowie ościennych gmin.
– Naprawdę nie ma przeciwwskazań aby członkiem rady był nasz kolega Emil Bogucki, przecież rada społeczna nie pobiera wynagrodzenia, ani nie jest ciałem jakimś strasznie opiniotwórczym. Martwi mnie że poprzednio nie przyjęliśmy do rady ludzi którzy coś znaczą, parlamentarzystów – stwierdził wicestarosta Janusz Skólimowski, dodając że ma nadzieję że to "było nieporozumienie". – Można się zreflektować. Apeluję do koleżanek i kolegów, żeby dokooptować Emila do rady i szczęść boże szpitalowi – przekonywał jeszcze radny Marian Tomkowicz (PiS).
Z kolei, jego partyjny kolega radny Tomasz Bylina przedstawił sprawę jasno.– Do rady nie zostały wybrane osoby związane z PiS– em, które przyczyniły się do pomocy szpitalowi. Dla równowagi zapytam co robi w radzie były poseł Franciszek Jerzy Stefaniuk – dociekał Bylina. Ostatecznie, radni nie przyjęli radnego z PiS do rady społecznej.
W rezultacie, z członkostwa zrezygnował też wicestarosta Janusz Skólimowski z PiS. – Zostaliśmy uznani za niepotrzebnych, tak to odbieramy i odczuwamy. Dlatego ze wszystkich sił będę wspierał nasz szpital, angażował się w pracę, ale już nie jako członek, bo rezygnuję z pracy w tej radzie – wyjaśnił Skólimowski.
Obecny skład rady która została wybrana na czteroletnią kadencję wygląda następująco : przewodniczący starosta bialski Mariusz Filipiuk (PSL), Anna Łukasik przedstawiciel wojewody, Krzysztof Adamowicz wójt gminy Międzyrzec Podlaski, Tomasz Andrejuk radny powiatu (PSL), burmistrz Międzyrzeca Podlaskiego Zbigniew Kot, wójt Drelowa Piotr Kazimierski, radny Andrzej Mironiuk (Porozumienie Samorządowe), Franciszek Jerzy Stefaniuk (były poseł z PSL), radny Paweł Litwiniuk (PSL) oraz radny Marek Sulima (PSL).