Za kradzież z włamaniem będą odpowiadać przed sądem trzej mieszkańcy Białej Podlaskiej. Mężczyźni w wieku od 33 do 36 lat są podejrzani o włamanie do hali magazynowej i kradzież rzeczy m.in. odzieży, zegarków i telewizora. Okazuje się, że jeden z mężczyzn pomagał wcześniej w transporcie tych przedmiotów.
– Do zdarzenia doszło w połowie marca br. na terenie Białej Podlaskiej – relacjonuje podkom. Barbara Salczyńska-Pyrchla, rzecznik prasowy Komendy Miejskie Policji w Białej Podlaskiej. – Nieznani sprawcy włamali się do hali magazynowej. Łupem amatorów cudzego mienia padły m.in. worki z odzieżą, zegarki, telewizor, obrazy oraz zestaw garnków i sztućców na szkodę mieszkańca Białej Podlaskiej. Wartość strat oszacowana została przez pokrzywdzonego na kwotę 25 tys. zł.
Policjanci zajmujący się sprawą zatrzymali trzech mieszkańców Białej Podlaskiej w wieku od 33 do 36 lat.
– Funkcjonariusze ustalili, że 36-latek kilka dni przed zdarzeniem pomagał w transporcie tych przedmiotów – informuje podkom. Barbara Salczyńska-Pyrchla. – W rozmowie z funkcjonariuszami przyznał, że już wówczas skradł laptopa. Po inne wartościowe rzeczy pozostawione w hali wrócił ze swoim 33-letnim znajomym.
Według ustaleń policjantów prowadzących tę sprawę kilka dni od tego zdarzenia doszło do kolejnego włamania. – O udział w tym zdarzeniu podejrzany jest 33-latek wraz z kolejnym mężczyzną, również w tym samym wieku – podaje policjantka.
Funkcjonariusze odzyskali niemal wszystkie skradzione przedmioty. – Cześć alkoholu została bowiem wypita przez sprawców – dodaje przedstawicielka KMP w Białej Podlaskiej. – Mężczyźni usłyszeli już zarzuty i przyznali się do winy. O ich dalszym losie zadecyduje sąd.
Grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Policjanci dotarli także do 31-letniego pasera skradzionych przedmiotów, który także usłyszał już zarzuty.