Miały być ulgi dla lokatorów mieszkań komunalnych, ale wojewoda lubelski unieważnił właśnie uchwałę w tej sprawie.
Mowa o wieloletnim programie gospodarowania mieszkaniowym zasobem miasta Biała Podlaska na lata 2021 – 2025, który radni w formie uchwały przyjęli na marcowej sesji.
Wcześniej, przez kilka miesięcy, trwała gorąca dyskusja o potrzebie obniżenia zaproponowanych przez Zakład Gospodarki Lokalowej stawek czynszów. Zmieniony program miał obowiązywać od 1 stycznia, a wiec z mocą wsteczną.
Znalazło się w nim m.in. zastrzeżenie, że stawka bazowa w 2022 roku może być podwyższona maksymalnie o 30 proc. a w kolejnych latach o 15 proc. w skali roku. Pojawiło się też więcej modyfikacji dla tej stawki w zależności od standardów mieszkań. Mniej mieli zapłacić ci z lokali jednoizbowych, czy tych znajdujących się na poddaszu, lub bez podpięcia do miejskiego wodociągu. Inna poprawka zgłoszona przez radnych zakładała także mniejszy czynsz w mieszkaniach, gdzie występuje grzyb czy pleśń. A najemcy, którzy dokonali remontów na własny koszt, mieli być zwolnieni z części czynszu.
Radca prawna magistratu sygnalizowała radnym już na sesji, że poprawki są wadliwe. Jej zastrzeżenia budziły choćby zapisy modyfikujące stawkę czynszu. – Na przykład występowanie pleśni. To nie spełnia kryteriów ustawowych – tłumaczyła wówczas Irena Hołubowicz.
Okazuje się, że jej ostrzeżenia były słuszne. 12 kwietnia wojewoda lubelski Lech Sprawka unieważnił uchwałę, wskazując m.in. na braki niektórych elementów programu, które są ustawowo określone i na nieprecyzyjność niektórych zapisów.
Poza tym, w ocenie nadzoru, nie można stosować czynników podwyższających lub obniżających stawkę czynszu wyrywkowo. „W ocenie organu nadzoru Rada Miasta Biała Podlaska powinna dokładnie określić, w jaki sposób czynniki, w tym położenie budynku, wyposażenie budynku i lokalu w urządzenia techniczne i instalacje oraz ich stan, a także ogólny stan techniczny budynku, będą wpływały na wysokość stawki czynszu”– czytamy w rozstrzygnięciu nadzorczym.
Wojewoda dostrzegł też inne wady prawne w uchwale. Moc wsteczna obowiązywania programu w tym przypadku nie jest zasadna.
– Prosiłem na sesji, by powstała specjalna komisja składająca się z radnych, urzędników, mieszkańców i pracowników ZGL. Usiedlibyśmy i punkt po punkcie ten program napisali– wytyka radny Robert Woźniak (KO).
Przypomnijmy, że program wraz z poprawkami poparło wówczas 14 radnych (wszyscy ze Zjednoczonej Prawicy i Białej Samorządowej oraz radny Waldemar Godlewski z KO). 5 radnych z KO było przeciwnych, a radny Edward Borodijuk (niezrzeszony) wstrzymał się od głosu.
– Wiemy, że zmiany są potrzebne, ale należało to solidnie przygotować, a nie na siłę to robić. Teraz mieszkańcy zostali bez realnej pomocy i to się odwleka w czasie, bo trzeba napisać nowy projekt – ocenia Woźniak.
Niewykluczone jednak, że procedura będzie szybsza. – Znając treść zawiadomienia o wszczęciu postepowania nadzorczego, nasz klub przygotował poprawioną wersję tego programu. Została ona już złożona do biura rady – zaznacza przewodniczący Bogusław Broniewicz (Biała Samorządowa).
Dokument jest obecnie opiniowany przez radców prawnych. – Jeśli opinia spłynie szybko, to zwołamy sesję nadzwyczajną. Wystarczy 6 podpisów radnych, by to zrobić – dodaje przewodniczący.
W zasobach miejskiej spółki jest obecnie 800 mieszkań komunalnych. Kilkaset z nich ma „niższy” standard. Stawka bazowa czynszu wynosi 7,40 zł za mkw.