Zakończył się protest przewoźników rejonie drogowego przejścia granicznego w Koroszczynie.
Zaczęli protestować 9 maja i na trasie wojewódzkiej ustawił się sznur ciężarówek. W ten sposób przewoźnicy postanowili upomnieć się o pomoc od rządu. Narzekali na trudną sytuację i firmy z Białorusi.
>>>Przewoźnicy protestują. Oto ich postulaty<<<
- Przez cały czas czuwaliśmy nad bezpieczeństwem podróżujących, uczestników zgromadzenia oraz pobliskich mieszkańców. Uczestnicy protestu w piątek opuścili miejsce zgromadzenia. Ruch na granicy został przywrócony. Sytuacja w dalszym ciągu jest przez nas monitorowana – podaje policja.
Dodaje, że nie odnotowała żadnych poważnych incydentów.