Na 12 lat więzienia skazał wczoraj Sąd Okręgowy w Lublinie Józefa D. z Marynina pod Radzyniem Podlaskim za zamordowanie przed rokiem swojego znajomego.
Zabójca i jego ofiara – Ryszard W. – znali się od lat. Mieszkali w tej samej miejscowości i często pili ze sobą. Ryszarda W. wszyscy uważali za bardzo spokojnego. W niedzielę 5 lutego poszedł z wódką do domu Józefa D. Około godz. 15 obaj mężczyźni mieli już po około trzy promile. Wyszli wówczas na zewnątrz. Co było przyczyną kłótni – nie wiadomo.
Ranny mężczyzna przeszedł jeszcze kilkanaście metrów. Przewrócił się na poboczu jezdni. Józef D. przyciągnął go pod swój dom. Ktoś wezwał pogotowie, ale mężczyzny nie dało się uratować.
Sąd aresztował Józefa D., ale ten nie przyznawał się do winy. Po dwóch miesiącach sędziowie uchylili mu areszt. Uznali, że obciążają go tylko poszlaki. Nie było jeszcze ekspertyz, czyja krew jest na nożu znalezionym w domu Józefa D. Jednak wyniki badań noża okazały się dla niego niekorzystne. W lipcu mężczyzna ponownie został aresztowany. Prokuratura oskarżyła go o zabójstwo.
Wczorajszy wyrok nie jest prawomocny. (ER)