Niebawem 10-lecie działalności artystycznej będzie obchodził zespół rockowy Komendy Lotniska nr 3 w Białej Podlaskiej - "Gutter Sirens”. Kto ich przygarnie, kiedy za kilka miesięcy jednostka ulegnie likwidacji?
- Już samo zaistnienie na imprezie było naprawdę wielkim wyróżnieniem. Spośród prawie 300, które zgłosiły chęć występu w Węgorzewie, tylko 21 kapel zakwalifikowało się do udziału w konkursie - mówi Krzysztof Domański, lider zespołu.
Grupa "Gutter Sirens” wydała dwie anglojęzyczne płyty. Obecnie trwają prace nad kolejnym krążkiem. Ostatnia publikacja Syren "Memory Analysis” zebrała bardzo pozytywne opinie krytyków muzycznych z całego kraju.
- Sami piszemy teksty oraz muzykę do naszych utworów. Gramy po angielsku. Na potrzeby regulaminów festiwalowych zdarzają się utwory po polsku, ale to rzadkość - podkreśla K. Domański. Członkowie zespołu z żalem mówią o likwidacji bialskiej jednostki wojskowej, która nastąpi już za kilka miesięcy. - Z ciężkim sercem przyjęliśmy taką decyzję, ponieważ z wojskiem współpracowało się nam wspaniale. W każdej sytuacji służyli fachową pomocą, zawsze mogliśmy na nich liczyć - mówią zgodnym chórem członkowie "Gutter Sirens”.
St. chor. sztab. Piotr Sułkowski, opiekun wykonawców twierdzi, że współpraca z zespołem była wspaniałym doświadczeniem. - Myślę, że grupa szybko znajdzie swoje miejsce pod skrzydłami mundurowych, ponieważ nie wolno zatracić tego co budowało się przez lata. Chłopcy są naprawdę dobrzy i jestem przekonany, że w przyszłości osiągną to wszystko co sobie zaplanowali - twierdzi Piotr Sułkowski.
- Zespół dał nam wiele okazji do radości i chwały. Dzięki takim jak "Gutter Sirens” na przestrzeni wielu lat doszło do swoistego kompromisu. Ostra muzyka, jaką grają została zaakceptowana w wojsku przez żołnierzy, a co najważniejsze przez ich przełożonych - dodaje opiekun bialskich Syren.•